Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podejrzani: major BOR i menedżer restauracji

Grzegorz Skowron
Afera. ABW dokonuje pierwszych zatrzymań, a prokuratura wszczyna śledztwo w sprawie nielegalnego nagrywania polityków Platformy

Kto nagrał ministra i prezesa NBP? Odpowiedzi na to pytanie szukają służby specjalne. Mają już pierwszych podejrzanych, a być może także dowody świadczące o ich winie.

Według nieoficjalnych informacji ABW zatrzymała i przesłuchała menedżera z warszawskiej restauracji Sowa & Przyjaciele, ale na razie nie przedstawiono mu żadnych zarzutów.

Eksperci od służb specjalnych przyznają, że menedżer może mieć związek z podsłuchami. Jakość nagrań oraz dźwięk sztućców na talerzach dowodzą, że urządzenie podsłuchowe musiało zostać zainstalowane wewnątrz pomieszczenia, w którym rozmawiali minister spraw wewnętrznych Bartłomiej Sienkiewicz i prezes NBP Marek Belka.

Innym podejrzanym ma być zdymisjonowany kilka miesięcy temu major Biura Ochrony Rządu. Jego odwołanie – według „Gazety Wyborczej” – miało związek z przekazywaniem informacji mediom. ABW nie udziela jednak żadnych informacji o podejrzanych.

Rzecznik agencji przyznał jedynie, że materiał dowodowy zebrany podczas przeszukań zostanie przekazany prokuraturze. Ta dopiero wczoraj wszczęła śledztwo w sprawie nielegalnych podsłuchów.

Nie zrobiła tego jednak z własnej inicjatywy, tylko po zawiadomieniu szefa MSW Bartłomieja Sienkiewicza oraz byłego dowódcy GROM-u Dariusza Zawadki. Według prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta w tej sprawie musiał być wniosek poszkodowanych.

ROBERT SOWA, RESTAURACJA „SOWA I PRZYJACIELE”

– Pana restauracja „Sowa i Przyjaciele” jest dziś na ustach wszystkich i to w niezbyt korzystnym świetle, jako miejsce, gdzie zostały nagrane rozmowy Pana gości.

– Nie wiem, co o tym myśleć. Stworzyłem miejsce, które cieszy się ogromnym zaufaniem. Zależało mi, żeby wszyscy czuli się tutaj bezpiecznie. Goście nadal są ze mną, bo i w weekend, i po weekendzie przychodzą do restauracji. Robiliśmy galę Playboya, bardzo dużą. Wszyscy celebryci, dziennikarze, sportowcy mówili: „Robert, jesteśmy z wami”.

Wczoraj zjadłem lunch z generałem Dukaczewskim, który uznał, że lokal znalazł się w złej sytuacji i zostało to w niecny sposób wykorzystane. Jak będzie dalej, trudno mi cokolwiek powiedzieć. Na razie wszystko pracuje tak jak powinno, jesteśmy restauracją, więc gotujemy. Od polityki się odżegnuję. Nigdy z polityką nie miałem nic wspólnego i nie zamierzam mieć, bo mam inne hobby w życiu. Jak psychicznie z tego wszystkiego wyjdę, trudno mi powiedzieć.

Dobrze, że jest długi weekend i trochę odpoczynku będzie. Myślę, że to potrzebne zarówno mnie, jak i całej załodze, która bardzo mnie wspiera. A restauracja jest nadal odwiedzana przez gości, którzy sprawiali wrażenie, jakby nie przeszkadzało im to, co się dzieje wokół.

– Z tego, co wiadomo, menedżer Pana restauracji został zatrzymany przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Czuje się Pan przez niego oszukany?

– Po pierwsze, to nie menedżer, bo menedżer główny jest w restauracji i nie ma z tą sprawą nic wspólnego. Nie mam żadnej informacji od służb, że ktoś został zatrzymany. Co najwyżej ktoś mógł zostać przesłuchany, a to jest co innego. Restauracja jest sprawdzona z każdej strony i myślę, że dziś jest najbezpieczniejszym miejscem w kraju.

– Czy ma Pan jakieś podejrzenia, kto mógłby nagrać te rozmowy?

– Mogę tylko powiedzieć, jak można mięso zamarynować. Skoro służby pracują nad tą sprawą, są pod tym kątem wykształceni, to z pewnością oni znajdą odpowiedź na to pytanie. Ja nie mam z tym nic wspólnego.

– Będzie Pan zeznawać?

– Na pewno tak. Ale cóż, ja w tym lokalu jestem od gotowania, nie od polityki.

– Jak trafiali do Pana politycy? Kierowane były do nich jakieś specjalne zaproszenia?

– Nie, absolutnie. Tak jak do każdej restauracji dzwonili asystenci czy asystentki, robili rezerwacje i politycy przychodzili. Nie było żadnej sytuacji, przez którą mógł­bym coś podejrzewać. Politycy przychodzili często ze swoimi ochroniarzami, zapraszali też do mnie swoich gości. To było coś naturalnego.

Rozmawiała Justyna Bakalarska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski