Solidarność opublikowała na swojej stronie internetowej pismo do Andrzeja Seremeta, prokuratora generalnego RP, oraz Andrzeja Pęcaka, dyrektora Sądu Apelacyjnego w Krakowie. Domaga się w nim zerwania umowy.
To reakcja na wypowiedzenie przez InPost w lipcu kontraktu z Ruchem na kolportaż przesyłek sądowych. Zdaniem związków zawodowych koniec współpracy z Ruchem sprawił, że InPost stracił prawie 5,5 tysiąca placówek pocztowych, czyli 74 proc. wymaganych w przetargu na tę usługę.
Związkowcy twierdzą, że Polska Grupa Pocztowa (właścicielem PGP jest InPost) dopiero podejmuje wysiłki w celu uzupełnienia wymaganej liczby placówek - usiłując zastąpić kioski Ruchu głównie sklepami spożywczymi, które "na potrzeby realizacji umów ze Skarbem Państwa próbuje przekształcić w placówki pocztowe".
Rzecznik prasowy PGP Wojciech Kądziołka zapewnia, że firma dysponuje wystarczającą liczbą placówek zgodnie ze standardami ustalonymi przez prawo pocztowe. Rzecznik pyta również, czy pisząc apel do władz państwa o zerwanie kontraktu, Solidarność będzie skłonna sama zapłacić odszkodowanie z tytułu bezprawnie rozwiązanego kontraktu, czy też za pomysły związkowców zapłacimy wszyscy z naszych podatków.
Umowa pomiędzy Centrum Zakupów dla Sądownictwa obowiązuje do końca tego roku. Oferta prywatnej poczty była aż o 84 mln zł tańsza niż Poczty Polskiej.
Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?