– Brama Floriańska jest systematycznie zalewana przez deszcze, gdyż instytucja odpowiedzialna za czyszczenie kanalizacji nic nie robi! Po każdym deszczu przez bramę przelewa się rzeka wody – powiadomił nas Czytelnik.
Według pana Jana w ulewy turyści nie mogą nią przejść. – Tak wygląda powitanie w parku kulturowym – złości się mężczyzna i dodaje, że podczas remontu ulicy zrobiono kratki ściekowe wzdłuż bramy, ale od kilku miesięcy są one zatkane, podobnie jak inne w okolicy.
Tę sytuację potwierdzają pracownicy Krakowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami, którzy pracują przy Floriańskiej 53. – Teraz deszcz nie pada i woda na szczęście opadła, ale faktycznie coś jest ze studzienkami nie tak – przyznaje Paulina Boba, kierowniczka biura KTOZ. – Gdy rano szłam do pracy, były zupełnie zalane.
Michał Pyclik z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu był zaskoczony informacjami o kłopotach w rejonie Bramy Floriańskiej. – Nikt nigdy nie zgłaszał, że jest tam jakiś problem ze studzienkami – zapewnia. Urzędnik dziękuje za tę interwencję i radzi, aby widząc podobne zalania, natychmiast dzwonić pod całodobowy numer tel. dyspozytorni: 12 616-75-55. Takie zgłoszenia są na bieżąco realizowane.
– Nie wykluczamy, że studzienka została zapchana przez śmieci, które turyści tak beztrosko wyrzucają – mówi Michał Pyclik. – Tam jest bardzo duży ruch pieszych. Sprawdzimy, co się dzieje w tym miejscu. W czwartek odbędzie się przy Bramie Floriańskiej intensywne czyszczenie – zapowiada.
Gdy podczas udrażniania kanalizacji deszczowej ujawni się jakiś poważniejszy problem, zostaną podjęte decyzje, co należy zrobić.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?