Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wiewiórki

Grzegorz Tabasz
Spotykamy się wczesnym rankiem. Ja zdążam do lasu, rudzielec przebiega mi drogę. Cieszę się z widoku wiewiórki, bo to oznacza, że kolejny raz bezpiecznie pokonała asfalt. Znika w gąszczu suchych krzewów, gdzie niemiłosiernie hałasuje.

Przerzuca stosy opadłych liści, wskakuje z gracją na pień wypróchniałej sosny. Wiewiórka to dziwne stworzenie. Przez całą jesień gromadzi zapasy. Zakopane w ziemi żołędzie i orzechy. Grzyby ukryte w szczelinach kory. Przezorność godna podziwu, gdyby nie pewien drobny kłopot: demencja. Krótka pamięć utrudnia wiewiórce odnalezienie zapasów podczas zimy.

Zwykle odnajduje tylko niewielką część jedzenia. Zresztą konkurencja nie śpi. Wścibskie oczy czujnie śledzą każdy ruch. Wiewiórka z orzechem w pyszczku warta jest uwagi, bo prędzej czy później zaprowadzi rabusia do jednej ze swoich spiżarni. Prócz deficytów pamięci rudzielec nie ma za grosz przezorności.

Nie rozgląda się na boki, nie kluczy. Zwyczajna sójka nim wypakuje żołędzie przepatrzy dokładnie całą okolicę. Wiewiórka to urodzona ofiara. Tyle, że urodziwa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski