Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żaby trawne

Grzegorz Tabasz
Przepis na zagładę gatunku jest bardzo prosty. Mały móżdżek, utarte nawyki i... samochody.

Na drogach pojawiły się pierwsze żaby trawne. Przepraszam, ostatnie żaby trawne. Wieczorami włażą na drogi i masowo giną pod kołami pojazdów. Tak się składa, że ten płaz ma zabójcze przyzwyczajenia.

Wiosną wypełza z zimowych sypialni i jak najkrótszą drogą lezie do oczka wodnego, gdzie kiedyś przyszedł na świat. Żabi móżdżek wielkości główki zapałki ma zapisane najprostsze reakcje, których, co gorsza, w żaden sposób nie można zmodyfikować.

Jeśli jest ciepło, jeśli pada deszcz, zaczynają wędrować. I żadna siła ich nie zatrzyma. Zero strachu przed samochodem. Brak reakcji na śmierć poprzedników. Idą gromadą na los szczęścia. Czy raczej nieszczęścia. Każdej wiosny. Byle do przodu. Do ostatniej żaby.

Głuchy trzask i na asfalcie zostaje mokra plama. Zajrzałem w kilka miejsc, którymi w dolinie Popradu i Dunajca jeszcze kilka lat temu wędrowały wiosną żaby. Cisza, najmniejszego ruchu na drodze. Wygląda na to, że wszystkie miejscowe żaby zostały już rozjechane.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski