Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyrównanie rachunków

Włodzimierz Jurasz
Jak doniósł wczoraj dziennik „Fakt” Instytut Lecha Wałęsy i Fundacja Lecha Wałęsy stanęły na skraju bankructwa. Wedle informacji gazety wszystko za sprawą zarządzającego tymi firmami Mieczysława Wachowskiego, wieloletniego kierowcy i przyjaciela (?) Wałęsy, a potem szefa jego kancelarii za czasów prezydentury.

Wachowski, który miał pozbywać się wieloletnich współpracowników, zatrudniając na ich miejsce m.in. swoją partnerkę, w końcu działalność Instytutu wygasił. Wtedy został przez byłego prezydenta poproszony o odejście. - Po odejściu Wachowskiego na kontach Instytutu pozostało 107 złotych - powiedział „Faktowi” następny jego szef Jerzy Stępień, były prezes Trybunału Konstytucyjnego. Nie wiadomo też - twierdzi „Fakt” - jakimi kwotami obracała Fundacja (działająca już po zmianach jako Światowe Centrum Pokoju) i gdzie się jej pieniądze podziały...

Hmm, bardzo to wszystko ciekawe… Czyżby ktoś chciał odzyskać pieniądze podobno wypłacone Wałęsie za pokwitowaniem na początku lat 70.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski