Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wypadek

Grzegorz Miecugow
Swoje wiem. Krakowska prokuratura zastanawia się, czy postawić zarzuty młodemu kierowcy seicento, który brał udział w incydencie drogowym w Oświęcimiu.

Celowo piszę o incydencie, bo jeżeli to była kolizja drogowa, czy też wypadek, to ktoś za to ponosi odpowiedzialność, a ja wcale nie wykluczam, że sprawa odpowiedzialności jest nie do ustalenia.

Może się to wydać dziwne, ale prawdopodobnie nie da się ustalić podstawowego faktu, to znaczy tego czy kolumna pani premier jechała na sygnałach świetlnych i dźwiękowych, czy tylko na świetlnych. Policja i prokuratura mają zdjęcia z monitoringu, ale monitoring nie rejestruje dźwięku. Pozostają zeznania świadków. A te są różne. I bądź tu mądry.

Sam brałem kiedyś udział w kolizji drogowej spowodowanej przez kierowcę, który stracił panowanie nad samochodem. W moim aucie straty były niewielkie, ale stojący na chodniku maluch został całkowicie skasowany. Sprawca wypadku i dwoje pasażerów uciekło.

Byłem świadkiem składania zeznań przez osoby, które wszystko widziały. Każda z tych osób, a było ich 5, mówiła co innego. W sumie kierowcę złapano, ale nie dzięki zeznaniom świadków.

W sumie to jest mi żal tego 21-latka, który stal się najbardziej pożądanym rozmówcą w całym kraju. (O wywiad z nim zabiegają wszystkie media, i to nie tylko tabloidy). Miał wyjątkowego pecha i znalazł się w niewłaściwym czasie w niewłaściwym miejscu.

Na jego, i jego rodziny, pocieszenie mam tylko jedno. Gdyby BOR zachował się zgodnie z przepisami, to pancerne auto nie uciekałoby przed zderzeniem, a staranowało seicento. Dodam, że pancerne audi waży 3 tony, a seicento kilkaset kilogramów. Dodam też, że przy skręcaniu w lewo pierwszą ofiarą taranowania byłby kierowca seicento.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski