Elegancki indywidualista w trakcie kilku tysięcy lat mieszkania pod dachem człowieka przeszedł gruntowną przemianę. Dzikie koty miauczą w młodości i to tylko dla zwrócenia uwagi matki. Za to udomowione są wręcz gadułami. Zarejestrowano i opisano blisko setkę odgłosów, z których dziewięćdziesiąt procent służy wyłącznie do podejmowania osobistych kontaktów z opiekunami.
Dla porównania, pies, największy przyjaciel człowieka, potrafi wydawać ledwie dziesięć różnych odgłosów. Naukowcy dopatrzyli się nawet lokalnych kocich dialektów. Czyżby szwedzkie koty mruczały inaczej niż nasze? Być może… Zgromadzona wiedza nie jest fanaberią zwariowanych miłośników mruczków, lecz felinoterapią.
Czyli częścią całkiem poważnie wyglądającej nauki leczenia schorzeń przy pomocy zwierząt. Kocie mruczenie ma nam uśmierzać bóle reumatyczne i przyspieszać zrastanie kości. Weź na kolana kota. Uleczy. Poprawi humor. I żadnych skutków ubocznych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?