Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To było ważne życie, Kardynale...

Marek Bartosik
Edytorial. Sędziwy wiek, wielotygodniowa śpiączka... A jednak odejście kardynała Franciszka Macharskiego jest dla Krakowa i całej Małopolski wstrząsem. Straciliśmy postać powszechnie szanowaną, co w tym wypadku nie ma nic wspólnego z okolicznościową formułką.

Ostatnie lata spędził na cichej emeryturze, unikając wyraźnego wpływu na rzeczywistość, choć sił długo Mu nie brakowało. Na szacunek, z jakim Go żegnamy, zapracował długimi latami kierowania Kościołem krakowskim i mądrego wpływania na bieg spraw Polski.

Był z nami na Franciszkańskiej przez bardzo trudne dziesięciolecia. Jan Paweł II postawił Go na swoim miejscu w Krakowie tuż po wyborze na papieża. Zaraz potem była pierwsza papieska pielgrzymka do ojczyzny, chwilę później Sierpień, stan wojenny, Okrągły Stół, kolejne odwiedziny papieża, bóle porodowe demokracji oraz kapitalizmu...

Historia wdzierała się do Domu (nie pałacu - jak lubił podkreślać) Arcybiskupów Krakowskich co i rusz. Kardynał czekał tam na nią zawsze z rozwagą, ale i wyrazistą hierarchią wartości duchowych i narodowych. Nie ulegał radykałom, a władzom (nie tylko PRL) potrafił wyznaczać nieprzekraczalne granice.

Kiedy sam wspominał pierwsze lata swojego biskupstwa, odnajdywał w swej postawie nadmierną kostyczność, nieprzystępność. Ale opowiadał też o przemianie, jaką wywołała w nim pierwsza choroba, która zagroziła jego życiu. Przyznawał, że wtedy otworzył się na ludzi. I przez kolejne dziesięciolecia widać było, jak radość z tej bliskości, powszechna sympatia i właśnie szacunek niosą Go przez życie.

Kiedyś zadałem Mu pytanie, jak się czuje w cieniu papieża Polaka. Taktownie zmilczał tę obcesowość i zaraz dodał twardo: -_ Żyję nie w cieniu, a w __blasku Ojca Świętego! _To zdanie określało Jego postawę do ostatnich chwil Jego długiego, ważnego życia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski