Była to odpowiedź na deklarację Marie Le Pen, która zapowiedziała, że po wygraniu prezydenckich wyborów we Francji, podejmie współpracę z Jarosławem Kaczyńskim i Victorem Orbanem w sprawie rozbicia Unii Europejskiej.
Liderka francuskiego Frontu Narodowego ma ogromne szanse na wejście do drugiej tury wyborów, które odbędą się za nieco ponad miesiąc. Moim zdaniem, a ostatnio przez tydzień byłem we Francji, raczej jednak nie wygra w drugiej turze, chociaż sytuacja jest dynamiczna, i w ciągu prawie dwóch miesięcy, (druga tura odbędzie się 7 maja), sporo się jeszcze może zmienić.
Na miejscu polityków PiS zastanowiłbym się nad tym, skąd biorą się opinie, że partia rządząca w naszym kraju chce wyjścia z UE. Zastanowienie takie jest ważne w kontekście tego, że nasze społeczeństwo, czytaj wyborcy, jest dosyć pozytywnie nastawione do wspólnoty europejskiej, z tego co wiem, chyba nawet my Polacy jesteśmy najbardziej entuzjastyczni w sprawie funkcjonowania UE.
To, że pani Le Pen uważa, iż nasz rząd nie podziela tego entuzjazmu nie bierze się znikąd. Jest prostą konsekwencją nieczytelności polskiej polityki zagranicznej, o ile w ogóle taka polityka istnieje, bo z tego co mówi minister Waszczykowski nic takiego nie wynika. Jako obywatel nie mam pojęcia do czego na arenie międzynarodowej nasz rząd zmierza. Pół biedy jeżeli wynika to z problemów komunikacyjnych rządu. Gorzej jeżeli sam rząd tego nie wie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?