Przecież do tej pory wszyscy rządzący w naszym kraju, z każdej opcji politycznej, bali się górniczego lobby jak ognia, więc godzili się na to, by w piecach ogień trawił wszystko, co wychodzi z polskich kopalń. Jeśli więc nawet rząd zdecyduje się na wyeliminowanie jedynie odpadów węglowych (mułów, flotów), to i tak będzie to już wielki postęp w porównaniu z tym, co było do tej pory.
Oczywiście wszystkie deklaracje polityków trzeba traktować z dużą rezerwą, a więc także te złożone wczoraj i dotyczące metod walki ze smogiem. Ale o wiarygodności tych ostatnich będziemy mogli przekonać się już na wiosnę tego roku. Jeśli wtedy zostaną wprowadzone normy dla kotłów grzewczych, a także dla sprzedawanego węgla, to wzrosną szanse na to, że i pozostałe obietnice wcześniej czy później zostaną urzeczywistnione.
Wśród nich jest jedna bardzo ważna dla skuteczności całego pakietu antysmogowego. Chodzi o dotarcie do najbiedniejszych i najmniej świadomych zagrożeń płynących ze strony zanieczyszczeń. Ale też do tych, którzy nie potrafią złożyć wniosku o dotację na wymianę starego pieca i montaż nowego, a potem starać się o dopłaty do ekologicznego, a więc droższego ogrzewania. Bez pomocy tej grupie wymienimy piece w domach zamożnych i średnio zarabiających Polaków, którzy i tak by sobie z tym poradzili. Ale smog nadal będzie nas truł z kominów tych, dla których stary kopciuch nie stanowi problemu.
Truł będzie nas wszystkich. Dlatego trzeba trzymać kciuki, by po złożonych wczoraj deklaracjach odwaga nie opuściła rządzących.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Normy dla węgla i pieców, tani prąd do ogrzewania
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?