Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowosądeckim sadom grozi susza

Grzegorz Tabasz
W wielu podgórskich gminach studnie świecą dnem. Małopolskie rzeki są płytkie jak nigdy.

Drugi raz rzędu nie dopisały tradycyjne deszcze świętojańskie. Wbrew optymistycznym prognozom z początku czerwca, w których nawet ostrzegano przed podtopieniami, skończyło się na przelotnych burzach, praktycznie bez wpływu na poziom wód gruntowych. Tymczasem na Półwyspie Arabskim mają deszcze na zamówienie. Żadne tam czary: zasiewają burze tak jak rolnik pszenicę. I zbierają plony. Samoloty za pomocą specjalnej aparatury rozpylają na niebie kryształki soli, co przyspiesza kondensację chmur. Deszcze nadchodzą w ciągu kilku godzin. Najbardziej udany zasiew dał kilkugodzinną burzę z opadami równymi dwuletniej średniej. Oczywiście mowa o średniej opadów na pustyni. Wszystkie burze na zawołanie kosztowały 5 mln dolarów. Tanio. Środek kraju, Mazowsze, Kujawy i Wielkopolska mieszczą się w hydrologicznych kategoriach suchego stepu. Prawie półpustyni. Sam nie wiem: może już czas na zasianie serii solidnych burz?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski