A przecież my możemy zrewanżować się tym samym, ograniczając prawa Brytyjczyków przyjeżdżających do nas równie licznie jak my na Wyspy, choć nie do roboty.
I już widzę (przed oczyma duszy mojej) przechodzące przedmieściami Cardiff czy Birmingham manifestacje popierające utrzymanie praw dla naszych rodaków. Oczywiście organizowane przez brytyjskich pracodawców. W każdym razie tych, którzy dają pracę krakowskim knajpom i agencjom towarzyskim.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?