Wciąż jest wiele rodzin, które nie mogą związać końca z końcem albo wiążą go z trudnością. Inni znów stanęli na nogi. Byłem przez parę dni w Trójmieście. Imponujący rozwój inwestycji! Chyba Gdańsk przewodzi, choć Gdynia raczej nie pozostaje w tyle. Nowe inicjatywy, perspektywy tysięcy nowych miejsc pracy, wlewają nadzieje do wielu serc. No i tłumy ludzi, będących na wakacjach, w tym wiele rodzin z dziećmi małymi i większymi.
Cieszę się każdym człowiekiem, który może sobie wreszcie pozwolić na parę dni czy nawet tygodni wypoczynku nad morzem, czy w górach, czy w jakimś innym miejscu. Od czasu, kiedy zaczęto pisać o pełnym przepychu życiu biskupów zacząłem badać relacje, jakie panują między nimi a świeckimi. Kolega Ksiądz chodził po kolędzie gdzieś tu, w okolicach Trójmiasta. Mówił mi: Jak ludzie mieszkają! Nie neguję oczywiście trudnych warunków mieszkaniowych u wielu, ale ksiądz, biskup, to ludzie, którzy są „szefami” zespołu liczącego parę czy nawet paręset tysięcy ludzi. Czy wójt, burmistrz, prezydent miasta, nie mówię o szefach firm, mieszkają i przyjmują interesantów, organizują konferencje w swoim dwupokojowym (oby!) mieszkaniu? Pracujmy więc nad zachowaniem swoich przyzwoitych warunków i pomagajmy w miarę możności innym, by osiągnęli poziom życia godnym człowieka XXI wieku. Niech „co dalej?” nie napełnia ludzi niepokojem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?