Co prawda są tacy, którzy uważają, że prezydenci USA dopiero po wprowadzeniu się do Białego Domu dowiadują się jak bardzo mają związane ręce przede wszystkim przez to, że swoje oczekiwania mają ci, którzy opłacili kampanię wyborczą, ale nie przesadzajmy.
Donald Trump w piątek 20 stycznia dostanie do rąk naprawdę sporo narzędzi. Na razie dużo mówi, i to co mówi jest czasem śmieszne, ale głównie straszne. Na przykład głośno podważa wiarygodność amerykańskich służb specjalnych, które pokazały dowody na to, że rosyjscy hakerzy zaangażowali się w wybory w USA i wsparli Trumpa.
Głośno też chwali Władimira Putina stawiając jego wiarygodność na równi z wiarygodnością Angeli Merkel. Jeden z moich znajomych amerykanistów powiedział nawet, że gdy ogląda Trumpa, gdy słucha jego wypowiedzi ma wrażenie, że ogląda jakiś durny film komediowy, w którym istotą intrygi jest to, że prezydentem USA zostaje agent KGB.
Ale to nie jest film, to się dzieje naprawdę. I wiem, że jeżeli prezydent elekt mówi, że NATO jest przestarzałe, to po pierwsze tylko tak mówi, po drugie - no ma trochę racji. Ale ważniejsze dla nas będzie to, co Donald Trump zamierza z tym NATO zrobić. A to się okaże w najbliższych miesiącach. Coraz bardziej rozumiem chińską klątwę - „Obyś żył w ciekawych czasach”.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?