Oto w wywiadzie udzielonym „Super Expressowi” szef Nowoczesnej pochwalił się swą bezinteresownością, stwierdzając wprost: „Nowoczesna jest pierwszym ugrupowaniem, w którym większość posłów straciła finansowo na wejściu do polityki”.
W zasadzie to wyznanie rozumiem. Petru niewątpliwie chciał pokazać wszem i wobec daleko posuniętą ideowość swoją i swych partyjnych kolegów/koleżanek, poświęcających własny interes na ołtarzu Ojczyzny. Ale chyba nieco się przeliczył (słowa: przeliczył używam nie bez kozery).
Inaczej mówiąc, Ryszard Petru chciał (dla Nowoczesnej) dobrze, a wyszło mu jak zawsze. Już widzę, jak większość Polaków, którym nawet (za niskie?…) zarobki polityków wydają się wręcz niebotyczne, po szybkim przeliczeniu, masowo na Nowoczesną zagłosuje, wierząc, że Petru et consortes reprezentują ich interes…
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?