Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wszystko jest na ich barkach

AGA
Agnieszka Radwańska szybko zakończyła swój udział w turnieju w New Haven. Krakowianka skreczowała w pojedynku z Białorusinką Olgą Goworcową przy stanie 0:6, 1:2 z powodu kontuzji ramienia.

TENIS. Mimo urazów Radwańskie powinny zagrać w US Open

Nasza najlepsza tenisistka zapewnia jednak, że zagra w rozpoczynającym się w poniedziałek w Nowym Jorku wielkoszlemowym US Open.

W przerwie między setami Agnieszka wezwała trenera. Po rozegraniu pierwszych trzech gemów drugiej partii zrezygnowała z gry.

- To po prostu zapalenie. Zmagam się z nim od kilku tygodni, zwłaszcza od momentu, kiedy weszłam na twarde korty. Być może przyczyniły się do tego zmiana nawierzchni i piłek po turnieju olimpijskim - zastanawia się krakowianka. - Moje ramię ostatnio jest ciągle poddawane wysiłkowi. Czasami gdy wychodzę na kort, po prostu odmawia posłuszeństwa. US Open jest najważniejsze. Bałam się grać dalej. W tym roku grałam już bardzo dużo. Mam nadzieję, że będę gotowa na US Open.

Radwańska narzekała na ból ramienia już podczas turnieju w Cincinnati. Na jej prawym barku pojawiły się charakterystyczne plastry. Teraz najważniejsze jest, by Agnieszka wyleczyła kontuzję, bo przed nią bardzo pracowita końcówka sezonu. Już od poniedziałku US Open, gdzie przed rokiem odpadła w drugiej rundzie, ale najwięcej punktów rankingowych bronić będzie w drugiej połowie września. Wtedy to zagra w Tokio i Pekinie, imprezach, które wygrała przed rokiem w wielkim stylu. Potem czeka ją jeszcze turniej Masters.

Co ciekawe, poważne problemy z barkiem ma też młodsza siostra Agnieszki. - Urszula jest nawet w trudniejszej sytuacji - twierdzi Robert Radwański, ojciec i trener sióstr. - U niej nie obędzie się bez zastrzyku sterydowego. Badania wykazały, że ma stan zapalny. Za to Agnieszka musi spasować przez kilka dni i tylko lekko trenować. Obie dużo ostatnio grały, zrobiły życiowe rankingi. Niestety, to się odbiło na zdrowiu. Druga połowa sezonu daje już o sobie znać. Proszę zwrócić uwagę, ile teraz jest kreczy w kolejnych turniejach. Widać, że wszyscy czują już w kościach trudy sezony. Moje córki też, ale nie ma zagrożenia, że Agnieszka czy Urszula nie zagrają w US Open. Jeśli już, to mały znak zapytania postawiłbym przy Uli - kończy Radwański.

(AGA)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski