Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

300 m na "mamucie"?

Redakcja
Klimek Murańka Fot. Michał Klag
Klimek Murańka Fot. Michał Klag
Od czwartku do niedzieli na mamuciej skoczni w słoweńskiej Planicy odbywać się będą finałowe zawody o Puchar Świata w skokach narciarskich.

Klimek Murańka Fot. Michał Klag

SKOKI NARCIARSKIE. Były rekordzista świata w lotach Piotr Fijas zabrałby do Planicy Murańkę i Zniszczoła

Od połowy lat 80. Planica była największym "mamutem" na świecie, na niej bito rekordy globu. Dopiero ostatnio swojego "mamuta" w Vikersund rozbudowali Norwegowie i przed rokiem Johan Remen Evensen ustanowił tam rekord świata wynikiem 246,5 m.

Na listach rekordzistów są dwa polskie nazwiska. W 1935 roku w Planicy Stanisław Marusarz skoczył 95 m, potem 97 m, a w 1987 roku Piotr Fijas, też na słoweńskiej skoczni, 194 m. - Niestety, mój skok nie był liczony w konkursie, bo jury anulowało serię - mówi Fijas, który także w Planicy, 8 lat wcześniej, wywalczył jedyny, jak do tej pory, medal (brązowy) w mistrzostwach świata w lotach.

- Sporo zmieniło się w lotach od czasów, kiedy ja startowałem. Skocznie są większe, ale o nowoczesnym profilu, przez to bezpieczniejsze. Jest znacznie lepszy sprzęt (narty, kombinezony) no i zawodnicy szybują stylem "V", a ja i moi rywale lataliśmy stylem klasycznym - mówi Fijas.

Coraz częściej mówi się, że powstaną skocznie, na których będzie można latać 300 metrów. Czy to realne? - Jeszcze nie tak dawno zachwycano się skokami 200-metrowymi, teraz rekord świata wynosi już blisko 250 metrów. Na nowoczesnej skoczni będzie to możliwe - twierdzi Fijas.

Kto jest faworytem zawodów w Planicy? - Mamy grupę tak zwanych lotników, takich jak Martin Koch, Robert Kranjec czy Daiki Ito, umie pięknie szybować Gregor Schlierenzauer, choć ostatnio skacze jakby "w kratkę". Ale jeśli zawodnik jest w wysokiej formie, to potrafi także skakać na "mamutach". Tak było z Adamem Małyszem, który w 2007 roku wygrał trzy konkursy na Planicy. Dlatego widzę teraz szansę na dobry wynik Kamila Stocha. Jest w dobrej dyspozycji, jeśli dopiszą mu warunki, to może uzyskać satysfakcjonujący jego i kibiców wynik. Może pobić swój rekord z Planicy, wynoszący 226 metrów - mówi Fijas.

Niedawno na skoczni w Vikersund Piotr Żyła pobił o 2 m rekord Polski Adama Małysza (też z Vikersund), skacząc 232,5 m. - Przyznaję, że jego wynik był dla mnie sporym zaskoczeniem. Piotr nigdy przecież nie był zaliczany do "lotników". Ale w Vikersund miał dobry dzień, trafił na korzystne warunki i poleciał tak daleko. Rekordu w Planicy raczej nie poprawi, bo jest to nieco mniejszy "mamut" (najdalej, na 239 m, skoczył tam Norweg Bjoern Einar Romoeren - przyp. AS). Liczę na udane próby Krzysztofa Miętusa, który na "mamucie" skoczył już 210 metrów - dodaje Fijas.

Czy na finałowe zawody Pucharu Świata do Planicy powinni jechać młodzi polscy skoczkowie, 17-letni Klimek Murańka i 18-letni Aleksander Zniszczoł, którzy ostatnio trafili do pierwszej reprezentacji Polski i spisują się w niej nieźle (zdobywali już pucharowe punkty)?

- Nie widzę przeciwwskazań. Obaj są bardzo dobrze wyszkoleni technicznie, powinni dać sobie radę. Na pewno pierwszy skok na "mamucie" jest zawsze trochę stresujący, ale przecież obaj mają już za sobą długie skoki na tak zwanych dużych obiektach. Szybkości na "mamucie" są większe, dochodzą do 100 kilometrów na godzinę, ale z tym można się oswoić - twierdzi Fijas.

Andrzej Stanowski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski