MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Cracovia nie postraszy dzisiaj rywali Ntibazonkizą

Redakcja
I LIGA PIŁKARSKA. Cracovia podejmuje dzisiaj o godz. 18.30 Olimpię Grudziądz. Dla piłkarzy "Pasów" to kolejny mecz, do którego przystępują w roli faworyta, choć zespoły, które wiosną przyjeżdżają na stadion przy ul. Kałuży coraz mniej się boją gospodarzy.

Krakowianie nadszarpnęli swój wizerunek przegranymi spotkaniami ze Stomilem Olsztyn na wyjeździe i z Dolcanem Ząbki oraz - ostatnio - I połową meczu z Wartą Poznań u siebie. Jeśli jednak dziś zagrają tak jak w drugiej połowie spotkania z poznaniakami, to powinni pokonać kolejną przeszkodę w drodze do ekstraklasy. - Na pewno chcielibyśmy grać tak jak w drugiej połowie meczu z Wartą. A nawet lepiej - podkreśla trener "Pasów" Wojciech Stawowy. - Chcemy wrócić do tego spokojnego grania, jakie prezentowaliśmy jesienią. Początek rundy rewanżowej nie był dobry w naszym wykonaniu, ale widzę poprawę, Cracovia zaczyna się budzić. Zespół dobrze zareagował po przerwie ostatniego spotkania.

A dlaczego tak się stało? Dlatego, że miał nóż na gardle, czy dlatego, że słaba forma już nie wróci? Częściową odpowiedź na to pytanie poznamy dzisiaj. Krakowianie zagrają bez kontuzjowanego Bartłomieja Dudzica (do gry wróci za 10 dni) i Władisława Romanowa.

W poniedziałek do zajęć wrócił Saidi Ntibazonkiza. Czy trener bierze go pod uwagę przy ustalaniu kadry na dzisiejszy mecz?

- Saidiego nie będzie w kadrze, ale nie wykluczam, że na mecz z Bogdanką Łęczna w sobotę już się w niej pojawi - mówi szkoleniowiec. - A już na pewno na kolejne nasze spotkanie z Kolejarzem Stróże [4 maja - red.]. Musimy być ostrożni, bo dopiero co zaczął treningi, Bardzo przykładał się do zajęć motorycznych, teraz musi odbudować się piłkarsko.

Podobnie jak Cracovia, dla której mecz z Olimpią może być szczególny z jednego względu. Drużyna z Grudziądza była pierwszym rywalem w tym sezonie, który znalazł sposób na "Pasy" i wygrał z nimi bezdyskusyjnie 2:0. To była pierwsza plama na honorze krakowian.

- Jesień to już historia - mówi Stawowy. - Już nie wracamy do tamtego meczu, który przegraliśmy w kiepskim stylu. Może to będzie teraz pierwsze spotkanie, które zagramy dobrze przez pełne 90 minut?

Krakowianie zepsuli w sobotę trochę sytuacji bramkowych, za to bardzo dobrą zmianę dał Krzysztof Danielewicz, autor zwycięskiego gola. Stawowy nie ukrywa, że zawodnik tym samym wywalczył sobie miejsce w wyjściowej jedenastce.

Program 25. kolejki I ligi (wszystkie mecze dzisiaj): Miedź Legnica - GKS Ty-chy (16), Dolcan Ząbki - Zawisza Bydgoszcz (16), Warta Poznań - Bogdanka Łęczna (17), Stomil Olsztyn - Termalica Bruk-Bet Nie-ciecza (17), Okocimski Brzesko - Sandecja Nowy Sącz (17), Cracovia - Olimpia Gru-dziądz (18.30), GKS Katowice - Flota Świnoujście (19), Arka Gdynia - Polonia Bytom (19).

Przypuszczalny skład Cracovii

Boljević, Zejdler, Bernhardt, Budziński, Danielewicz, Szeliga, Marciniak, Żytko, Kosanović, Nykiel, Pilarz

Jacek Żukowski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski