Październik 2011 r., Jerzy Dudek na stadionie Cracovii podczas nagrania reklamy "Szlachetnej Paczki" FOT. ANDRZEJ BANAŚ
WYDARZENIE. 3 czerwca były bramkarz Realu ma zagrać w meczu z Liechtensteinem. I zyskać tytuł Wybitnego Reprezentanta.
- Jurek zagrał w reprezentacji 59 meczów, zdobywał trofea, wygrał Ligę Mistrzów i wydaje mi się, że to jest słuszne, by pożegnać takiego zawodnika. A reprezentacja będzie miała bardzo fajne przetarcie przed wyjazdowym meczem eliminacji mistrzostw Europy z Mołdawią, który rozegra 7 czerwca - mówił po wczorajszym posiedzeniu zarządu Polskiego Związku Piłki Nożnej jego prezes Zbigniew Boniek, dodając: - To jest na moją prośbę, a zarząd PZPN był absolutnie zgodny.
40-letni Dudek to najbardziej utytułowany polski piłkarz przełomu wieków. Jest wychowankiem Górnika Knurów, później grał w Concordii Knurów, z której przeniósł się do Sokoła Tychy. W barwach tego klubu w 1995 roku zadebiutował w polskiej ekstraklasie, a w sierpniu 1996 roku trafił do Feyenoordu Rotterdam. W barwach klubu z De Kuip rozegrał w sumie 155 spotkań, a w 1999 roku został mistrzem Holandii.
W 2001 roku Liverpool wyłożył za niego 6,5 mln funtów, czyniąc go najdroższym polskim piłkarzem w historii (do dziś nikt nie pobił tego rekordu). Dla "The Reds" Dudek zagrał 184 razy, a najsłynniejszym jego występem jest ten z maja 2005 roku w finale Ligi Mistrzów przeciwko AC Milan. Do historii przeszła jego interwencja po strzałach Andrija Szewczenki w dogrywce rozgrywanego w Stambule meczu, a o "Dudek dance", podczas serii rzutów karnych, dzięki któremu Liverpool wygrał Champions League, mówi się do dziś. Dudek z Liverpoolem sięgnął także po Superpuchar Europy i Puchar Anglii.
W 2007 roku przeniósł się do Realu Madryt, gdzie był dublerem Ikera Casillasa. Dla "Królewskich" zagrał tylko 12 razy, ale dopisał do CV mistrzostwo, Puchar i Superpuchar Hiszpanii. W lipcu 2011 roku opuścił Santiago Bernabeu. Po raz ostatni w oficjalnym meczu wystąpił 21 maja 2011 r. w wygranym przez Real 8:1 spotkaniu ostatniej kolejki Primera Division z Almerią. Kiedy w 77 minucie opuszczał plac gry, pożegnała go owacja na stojąco, a koledzy z drużyny utworzyli dla niego szpaler.
Występ z Liechtensteinem będzie dla Dudka 60. w reprezentacji Polski, co wprowadzi go do Klubu Wybitnego Reprezentanta. Jak zapewnia Boniek, pożegnalny występ nie jest podyktowany sztucznym wprowadzeniem bramkarza do elitarnego grona, a jedynie zwieńczeniem jego bogatej kariery.
W biało-czerwonych barwach Jerzy Dudek zadebiutował w lutym 1998 roku w towarzyskim meczu z Izraelem, a po raz ostatni z orłem na piersi zagrał w październiku 2009 roku w spotkaniu eliminacji MŚ ze Słowacją (0:1). Na mundialu w 2002 roku w Korei Południowej wystąpił w spotkaniach z Koreą i Portugalią.
- To będzie bardzo miłe wydarzenie. Jurek bez wątpienia jest jedną z takich osób w świecie piłkarskim, którym to się należy. Mnie, człowieka związanego z Krakowem i Cracovią, cieszy to, że to spotkanie zostanie rozegrane na stadionie "Pasów". A że będzie to równocześnie pożegnalny mecz Jurka, tym większa będzie to przyjemność - mówi Tomasz Rząsa, przyjaciel Dudka, będący jednocześnie dyrektorem reprezentacji Polski ds. mediów: - Wiem, że ten pomysł już od dawna był zawieszony gdzieś w powietrzu. Jurek tyle znaczył w polskim futbolu, że każdy chętnie dołożyłby swoją "cegiełkę", by uczcić jego karierę. Słyszałem o tym pomyśle jeszcze zanim zacząłem pracę przy reprezentacji, ale zawsze brakowało tego ostatniego kroku do realizacji.
Dudek będzie drugim po Janie Tomaszewskim bramkarzem w gronie Wybitnych Reprezentantów. - I całkowicie na to zasłużył jako - nie boję się tego stwierdzenia - najlepszy polski bramkarz w historii. Należy mu się to jak psu buda. Cieszę się, że Zbyszek nie bał się tej decyzji - mówi Tomaszewski.
Nie bez znaczenia jest fakt, że pożegnalny mecz Dudka odbędzie się w Krakowie. Po odejściu z Realu Dudek osiadł bowiem pod Wawelem, a jako przyjaciel Rząsy często bywał na stadionie Cracovii, kiedy ten ostatni pracował w "Pasach". W październiku 2011 roku sam stanął między słupkami na murawie stadionu przy ul. Kałuży 1, występując w spocie promującym akcję "Szlachetna Paczka". Ponadto jest patronem Akademii Sportu "Progres", którą w Krakowie prowadzi Stowarzyszenie Siemacha.
Spotkaniem z Liechtensteinem Polska wróci na stadion Cracovii po 84 latach i będzie to jej szósty występ na tym obiekcie. Pierwszy miał miejsce 14 maja 1922 roku z Węgrami (0:3) i był jednocześnie premierowym meczem biało-czerwonych na ziemiach polskich. Ostatni odbył się 4 sierpnia 1929 r. z Czechosłowacją (2:2).
MACIEJ KMITA
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?