Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Smuda wybrał Niemcy

Redakcja
Franciszek Smuda, nowy trener SSV Jahn Regensburg Fot. Michał Klag
Franciszek Smuda, nowy trener SSV Jahn Regensburg Fot. Michał Klag
PIŁKA NOŻNA. Były selekcjoner reprezentacji Polski podpisał półroczną umowę z klubem 2. Bundesligi, SSV Jahn Regensburg. Oznacza to, że w Wiśle Kraków do zmiany trenera nie dojdzie.

Franciszek Smuda, nowy trener SSV Jahn Regensburg Fot. Michał Klag

Franciszek Smuda nie będzie trenerem Wisły Kraków w najbliższym czasie.

Były selekcjoner reprezentacji Polski w rundzie wiosennej będzie prowadził zespół SSV Jahn Regensburg, czyli w tym momencie ostatnią drużynę 2. Bundesligi. "Franz" na razie podpisał umowę na pół roku. Ta decyzja dla "Białej Gwiazdy" oznacza jedno - wiosną drużynę prowadził będzie nadal Tomasz Kulawik.

Zadaniem Smudy w nowym miejscu pracy będzie utrzymanie drużyny w 2. Bundeslidze. Nie będzie to łatwe, bo na razie Jahn Regensburg zajmuje 18., ostatnie miejsce w tabeli, a do bezpiecznej strefy traci siedem punktów. Smuda, podejmując pracę w 2. Bundeslidze, spełnił jednak jedno ze swoich marzeń, bo zawsze powtarzał, że chciałby pracować za naszą zachodnią granicą. Jeśli "Franz" utrzyma zespół w lidze, będzie mógł zapewne liczyć na przedłużenie umowy. Ważnym elementem całej sprawy są również pieniądze, bo Niemcy zaoferowali Smudzie o wiele większe wynagrodzenie od tego, na które mógłby liczyć w Wiśle. Podobno nawet trzy razy większe. Smuda już na początek swojej przygody w 2. Bundeslidze nie będzie miał łatwego zadania, bo jego zespół w pierwszym meczu po zimowej przerwie podejmie 3 lutego jednego z kandydatów do awansu, Herthę Berlin.

- Cieszymy się, bo zatrudniliśmy trenera z doświadczeniem międzynarodowym. Franciszek Smuda jest znany nie tylko w Polsce, ale też całej Europie Wschodniej - powiedział Franz Gerber, dyrektor klubu na oficjalnej stronie internetowej Jahna Regensburg.

Smuda dzisiaj poprowadzi pierwszy trening w nowym klubie, a wczoraj został już przedstawiony na konferencji prasowej, podczas której powiedział m.in.: - Oglądałem wiele spotkań z niemieckich lig w telewizji. Wiem, że zespół, który będę prowadził, nie jest wcale tak zły, jak miejsce, jakie zajmuje w tabeli. Musimy sobie wyznaczyć drogę, którą pójdziemy, poprawić organizację gry, popracować nad taktyką.

Z faktu zatrudnienia Smudy w Niemczech cieszy się również Stefan Majewski, aktualnie dyrektor sportowy PZPN, ale również szkoleniowiec, który trenerskie szlify zbierał właśnie za naszą zachodnią granicą i który dobrze orientuje się w realiach niemieckiego futbolu.

- Myślę, że każdy polski trener, jeśli otrzymałby taką ofertę, bardzo poważnie by ją rozważył, a pewnie zdecydowana większość przyjęłaby ją - mówi Majewski. - Nie dziwię się, że wyzwanie podjął trener Smuda, bo on zawsze powtarzał, że jego marzeniem jest praca w Bundeslidze. Na razie jest to druga Bundesliga, ale kto wie, jeśli Franek utrzyma drużynę w lidze, może to być dla niego odskocznia do pracy w klubie o klasę wyżej.

Majewski ma też dobre zdanie o klubie, który zatrudnił Smudę. - Jahn Regensburg to jeden z najbogatszych klubów w 2. Bundeslidze. Trudno mi powiedzieć, skąd takie problemy tej drużyny w tym sezonie. Myślę jednak, że przy wzmocnieniach szybko mogą wyjść ze strefy spadkowej, a to poszłoby już na konto Franka. Trzymam kciuki za trenera Smudę, bo jego udana praca byłaby zapewne reklamą dla całego rynku polskich szkoleniowców. Z drugiej strony zawsze powtarzam, że najlepszą reklamę polscy trenerzy zrobią sobie udanie startując w europejskich pucharach z naszymi drużynami.
Franciszek Smuda znalazł pracę w Niemczech, a to oznacza, że w Wiśle nie dojdzie w tym momencie do zmiany szkoleniowca. To właśnie z "Franzem" klub z ul. Reymonta prowadził w ostatnim czasie rozmowy i był on najpoważniejszym kandydatem do przejęcia drużyny "Białej Gwiazdy". Ostatnio rozważano już tylko dwa scenariusze: albo oddanie drużyny Smudzie, albo pozostawienie jej pod kierunkiem Tomasza Kulawika. Skoro Smuda podjął decyzję, że będzie pracował za Odrą, to w Wiśle nie chcą już zatrudniać na szybko kogoś innego.

- Nie będziemy szukać nowego trenera. Wiosną drużynę prowadził będzie Tomasz Kulawik - powiedział nam wiceprezes ds. sportowych "Białej Gwiazdy" Jacek Bednarz.

Tomasz Kulawik rozpocznie zatem przygotowania z zespołem 7 stycznia. W tym momencie wszystko wskazuje na to, że będzie miał do dyspozycji tych samych piłkarzy co jesienią. Do zespołu może dołączyć jedynie Patryk Małecki, którego formalne rozstanie z Eskisehirsporem przeprowadza obecnie menedżer Bartłomiej Bolek. Nie oznacza to jednak, że Wisła wiosną będzie wyglądała tak jak w rundzie jesiennej, bo okno transferowe dopiero zostało otwarte i w najbliższych tygodniach wiele może się wydarzyć.

Bartosz Karcz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski