Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wisła - Pogoń: "Biała Gwiazda" atakuje port Szczecin

Redakcja
Z Polonią Wisła przegrała po słabej grze. Dwa tygodnie przerwy miały zmienić oblicze "Białej Gwiazdy" FOT. WOJCIECH MATUSIK
Z Polonią Wisła przegrała po słabej grze. Dwa tygodnie przerwy miały zmienić oblicze "Białej Gwiazdy" FOT. WOJCIECH MATUSIK
Tylko zwycięstwo w dzisiejszym meczu z Pogonią w Szczecinie (początek o godz. 20.45) zapewni spokojny kolejny tydzień drużynie Wisły Kraków. Każde inne rozstrzygnięcie może spowodować dużą stratę do czołówki tabeli już po 4 ligowych kolejkach i będzie sygnałem kryzysu.

Z Polonią Wisła przegrała po słabej grze. Dwa tygodnie przerwy miały zmienić oblicze "Białej Gwiazdy" FOT. WOJCIECH MATUSIK

PIŁKA NOŻNA. Piłkarze "Białej Gwiazdy" pracowali dwa tygodnie nad poprawą gry. Jeżeli nie będzie efektów i zdobyczy punktowej w dzisiejszym ligowym meczu z Pogonią, to dla krakowskiego klubu rozpocznie się bardzo nerwowy tydzień.

Remis oznaczałby bowiem trzeci ligowy mecz bez zwycięstwa, a porażka drugą kolejną przegraną. W przypadku "Białej Gwiazdy" takie serie niepowodzeń w ostatnich latach powodowały, że w klubie robiła się bardzo nerwowa atmosfera. Wynik, a przede wszystkim gra w spotkaniu z "Portowcami" będzie też kluczowa dla trenera wiślaków Michała Probierza. Jeżeli prowadzony przez niego zespół nie poprawi się po dwutygodniowej przerwie w rozgrywkach i nadal będzie zagubiony jak w poprzednim spotkaniu z Polonią Warszawa (1:3), to rozważania co do znalezienia innego szkoleniowca, który wyprowadzi zespół z marazmu, mogą wykroczyć poza sferę spekulacji.

- Popracowaliśmy, rozegraliśmy dwa sparingi, wszyscy zawodnicy mieli okazję się pokazać i jest optymizm. Bardzo ważne jest to, że zawodnicy pracują solidnie, bardzo chcą i widać, że krok po kroku robią postępy - zaznacza trener Probierz.

Zdaje sobie sprawę, że Pogoń, choć jest beniaminkiem, ma w składzie piłkarzy, mających za sobą wiele występów w ekstraklasie i nie będzie łatwym rywalem. W kadrze tego zespołu są m.in. znani z występów w Koronie: Edi Andradina, Hernani, Grzegorz Bonin i Robert Kolendowicz.

- Wszyscy widzieli, w pierwszej kolejce Zagłębie Lubin przyjechało do Szczecina w roli zdecydowanego faworyta i przegrało 0:4. W Pogoni jest kilku doświadczonych zawodników. My chcemy zagrać dobre spotkanie, widzę w chłopakach chęć do rehabilitacji i żałuję tylko, że trzeba było dwa tygodnie czekać, aby się zrewanżować - mówi szkoleniowiec "Białej Gwiazdy".

Wiślacy na mecz z Pogonią wyjechali w środę. Po drodze zatrzymali się w Grodzisku Wielkopolskim. Tam do zespołu mieli dołączyć zawodnicy, którzy byli na zgrupowaniach reprezentacji: Cwetan Genkow, Maor Melikson i Sergei Pareiko. W kadrze z powodu kontuzji nie znalazł się Radosław Sobolewski oraz Osman Chavez, który z powodu połączeń długo wracał z meczu reprezentacji Hondurasu i wczoraj miał przylecieć do Krakowa.

Trener wiślaków liczy na to, że tym razem czołowy zawodnik, jakim jest Melikson znów w ostatniej chwili nie powie, że nie może zagrać z powodu bólu pleców. Tak było przed meczem z Polonią, a później Melikson był gotowy do gry w meczu reprezentacji Izraela. - Z tym jest tak jak w życiu, wszyscy mówią, że żona chodzi na boki, a może być uczciwa. Plotkę można puścić bardzo łatwo. Trzeba zaufać ludziom - podkreśla trener Probierz.

Ma wspomnienia związane ze Szczecinem, bowiem w Pogoni występował pod koniec swojej piłkarskiej kariery. - Byłem w Pogoni dwa miesiące. Bardzo miło wspominam ludzi, którzy tam pracują. Są bardzo oddani dla klubu i futbolu - mówi szkoleniowiec Wisły.

PIOTR TYMCZAK

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski