18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To one zdobyły koronę

JUK
Triumfująca drużyna Wisły Can-Pack po wczorajszym meczu w Polkowicach, wygranym 52-50. W sobotę krakowianki przegrały z drużyną CCC 58-67. Fot. Krzysztof Porębski
Triumfująca drużyna Wisły Can-Pack po wczorajszym meczu w Polkowicach, wygranym 52-50. W sobotę krakowianki przegrały z drużyną CCC 58-67. Fot. Krzysztof Porębski
WISŁA CAN-PACK. Prezentacja najlepszej drużyny sezonu 2010/11

Triumfująca drużyna Wisły Can-Pack po wczorajszym meczu w Polkowicach, wygranym 52-50. W sobotę krakowianki przegrały z drużyną CCC 58-67. Fot. Krzysztof Porębski

GUNTA BASKO

Łotyszka, niska skrzydłowa, lat 31. Pierwsza połowa sezonu kompletnie nieudana z powodu kontuzji stopy. Po powrocie rozkręcała się z każdym meczem, ale nie grała wybitnie. Zawodniczka niezła, choć bez błysku.

JANELL BURSE

Amerykanka, środkowa, lat 32. Z każdym tygodniem prezentowała coraz słabszą formę. Była cieniem zawodniczki z zeszłego sezonu. Tuż przed nowym rokiem poinformowała włodarzy klubu, że jest w ciąży i odeszła z zespołu.

PAULINA GAJDOSZ

Polka, rozgrywająca, lat 24. Raz dostała szansę wyjścia w pierwszej piątce, ale... tylko przez przypadek. Gdyby nie to, pewnie nie zagrałaby w tym sezonie ani minuty.

KATARZYNA GAWOR

Polka, silna skrzydłowa lub środkowa, lat 23. Pewne rozczarowanie - nie jest już juniorką, zebrała pewne doświadczenia w USA, dysponuje słusznym wzrostem. Mimo to prawie nie odrywała się od ławki rezerwowych, nawet gdy w zespole bardzo brakowało wysokich zawodniczek. Spędziła na parkiecie zaledwie 87 minut w całym sezonie.

DOROTA GBURCZYK-SIKORA

Polka, silna skrzydłowa, 32 lata. Początek sezonu miała bardzo dobry, to były jedne z najlepszych miesięcy w karierze wiślaczki. Jednak na początku stycznia ogłosiła, że musi przerwać karierę ze względu na ciążę. Mimo to, do końca sezonu w cywilu towarzyszyła koleżankom i wspierała je podczas spotkań.

ANDJA JELAVIĆ

Chorwatka, rozgrywająca, lat 31. Chyba największe rozczarowanie tego sezonu. Reklamowano ją jako najlepszą asystującą poprzedniego sezonu Euroligi, dysponującą świetnym rzutem z dystansu. Ani jednego, ani drugiego nie demonstrowała zbyt często pod Wawelem. Potwierdziła za to, że słusznie prowadziła w rankingu strat. Jej największą zaletą jest szybkość, ale często biegła pod kosz na oślep. Szybko okazało się, że trener nie widzi dla niej miejsca w pierwszej piątce.

EWELINA KOBRYN

Polka, po odejściu Doroty Gburczyk została kapitanem zespołu. Należała do ścisłej czołówki najlepiej punktujących w lidze - jeśli chodzi o średnią punktów na mecz, była 5. Notowała 14,3 pkt, co jest najlepszą średnią w jej karierze ligowej. Wszystkie mecze finałowe grała z kontuzją dłoni, ale zdecydowała się do końca wspierać zespół.

KATARZYNA KRĘŻEL

Polka, niska skrzydłowa, 26 lat. Solidna zawodniczka, pod nieobecność Gunty Basko wskoczyła na wiele tygodni do podstawowej piątki. Miewała mecze lepsze i gorsze, rekordowe 19 pkt zdobyła w starciu z Widzewem.

MAGDALENA LECIEJEWSKA

Polka, silna skrzydłowa lub środkowa, lat 25. Podobnie jak Pawlak, statystycznie miała ten sezon minimalnie gorszy od poprzedniego, ale generalnie ostatnie dwa lata były najlepszymi w jej karierze. Kontuzja kolana na sam koniec sezonu bardzo pechowo wyłączyła ją z gry o złoto, ale mocno zapracowała na tytuł wcześniej.

JELENA LEUCZANKA

Białorusinka, środkowa, 28 lat. Trafiła do zespołu w styczniu, ponoć stała się najlepiej opłacaną zawodniczką w krakowskiej ekipie. Na pewno była najlepiej zbierającą koszykarką Wisły - miała średnią liczbę zbiórek 8,4 na mecz. Czwarta zawodniczka ligi pod tym względem. Skutecznością ustępowała Kobryn, ale to ona została ostatecznie MVP finałów (najbardziej wartościową zawodniczką).
PAULINA PAWLAK

Polka, rozgrywająca, lat 27. W tym sezonie miała nieco słabsze statystyki niż w poprzednim. Notowała średnio o 0,8 asysty i o 1,3 pkt mniej. Wnosiła jednak dużo spokoju w grę Wisły, była nieustępliwa i waleczna.

ERIN PHILLIPS

Australijka, rzucający obrońca, 26 lat. Długo była niekwestionowaną gwiazdą zespołu. W końcówce sezonu, po odpadnięciu Wisły z Euroligi, nieco przygasła. Jednak nawet gdy nie grała pierwszych skrzypiec, zawsze była ważnym punktem drużyny. Największy popis rzutowy dała w meczu w Orenburgu, gdzie trafiła aż 6 "trójek". Jak sama przyznała, był to jej rekord życiowy. Była najlepiej rzucającą za trzy wiślaczką i piątą koszykarką w lidze pod względem średniej liczby asyst.

NICOLE POWELL

Amerykanka, występująca na pozycji 2, 3 i 4, lat 29. Dołączyła do drużyny dopiero w styczniu. Zastąpiła Gburczyk, choć wcześniej zakładano, że będzie po prostu wzmocnieniem składu na trudniejszą część sezonu. Nie spełniła w pełni pokładanych w niej nadziei. Przez półtora miesiąca walczyła z kontuzjami, co odbijało się na jej formie. Miała mecze świetne, jak ten z Nadieżdą Orenburg i bardzo przeciętne. Jej mocnym punktem były zbiórki - średnio 5,8 na mecz.

AGNIESZKA ŚNIEŻEK

Polka, rozgrywająca, lat 20. Długo borykała się z kontuzją, nie dostawała wielu szans na grę. W sumie w lidze spędziła na parkiecie ledwie 21 minut.

MAJA VUCUROVIĆ

Serbka, silna skrzydłowa, lat 20. Młoda rezerwowa bardzo niewiele wniosła w grę drużyny, bo też szanse gry dostawała bardzo rzadko. W sumie zagrała w lidze jedynie 75 minut, choć to i tak więcej, niż w zeszłym roku. W przyszłym sezonie najpewniej zostanie wypożyczona do innego klubu. (JUK)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski