Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Odrolnienie z finałem w sądzie

obszar D
Burmistrz Artur Kozioł prezentuje mapę jednego z obszarów, który miał być przekwalifikowany z rolnego na budowlany Fot. Jolanta Białek
Burmistrz Artur Kozioł prezentuje mapę jednego z obszarów, który miał być przekwalifikowany z rolnego na budowlany Fot. Jolanta Białek
Odmowa dotyczy wszystkich wniosków, a więc gruntów o łącznej powierzchni blisko 1,3 tys. hektarów. Negatywna ministerialna decyzja odnośnie odrolnienia to fiasko budowlanych projektów mieszkańców tego rejonu i Wielickiej Strefy Aktywności Gospodarczej, którą planowano utworzyć w Węgrzcach Wielkich i Kokotowie, na działkach które miały być przekwalifikowane z rolnych na usługowo-komercyjne.

Burmistrz Artur Kozioł prezentuje mapę jednego z obszarów, który miał być przekwalifikowany z rolnego na budowlany Fot. Jolanta Białek

WIELICZKA. Ministerstwo nie zgodziło się na przekwalifikowanie gruntów z rolnych na budowlane

- Teraz mamy tylko jedną drogę - sadową. Mamy 30 dni na skierowanie w tej sprawie wniosku do sądu administracyjnego. Jego przygotowanie zleciliśmy już kancelarii prawnej - mówi burmistrz Wieliczki Artur Kozioł. Zaznacza, że negatywna decyzja ministerstwa jest dla niego kompletnie niezrozumiała. - Przecież w gminie Wieliczka tak naprawdę nie ma rolnictwa! Przybywa nam za to mieszkańców, którzy chcą się budować. Liczyliśmy, że wnioski zostaną uwzględnione chociaż częściowo. Naszą prośbę o odrolnienie poparli i Izba Rolnicza w Krakowie, i marszałek Małopolski - podkreśla burmistrz Wieliczki.

Batalia o zmianę statusu wielickich gruntów rolniczych klasy II i III trwa od początku ubiegłego roku. Gdy kilkanaście miesięcy temu w gminie Wieliczka przystąpiono do przygotowania nowego projektu miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, mieszkańcy złożyli do tego dokumentu ponad trzy tysiące wniosków z prośbą o przekwalifikowanie działek rolniczych na budowlane.

Na tej podstawie gmina przygotowała kompleksowe wnioski o odrolnienie gruntów, które przesłano do Ministerstwa Rolnictwa. W maju ub. roku z Warszawy nadeszła w tej kwestii odpowiedź odmowna. Decyzję tę uzasadniono koniecznością ochrony gruntów rolnych oraz posiadaniem przez gminę Wieliczka niewykorzystanych zasobów obszarów pod budownictwo mieszkaniowe. W czerwcu ub. roku władze podkrakowskiej gminy odwołały się od ministerialnej decyzji. Odpowiedź na to pismo dotarła do wielickiego magistratu wczoraj.

Burmistrz Wieliczki nie ukrywa, że jest takim obrotem sprawy tyle samo zaskoczony, co oburzony i rozgoryczony. - W sprawie odrolnienia jesteśmy - można powiedzieć - przegrani do zera. W minionych miesiącach proszono nas o mnóstwo dodatkowych dokumentów i analiz. Wysłaliśmy je do Warszawy, a uzasadnienie odmownej decyzji jest takie samo, jak w piśmie o braku zgody na odrolnienie, które otrzymaliśmy w maju... Ministerstwo nie uwzględniło ani potrzeb mieszkańców, ani prawa gminnego samorządu do samodzielnego decydowania o drodze rozwoju gospodarczego - uważa Artur Kozioł.

Burmistrz Wieliczki dodaje: - Co z tego, że obecnie dysponujemy jeszcze gruntami pod budownictwo?! Ubywa nam ich bardzo szybko (Wieliczka ma najwyższy wskaźnik migracji mieszkańców w Małopolsce - przyp. red.), a plany zagospodarowania przestrzennego tworzy się przecież nie na rok czy dwa, ale na 10 - 20 lat. Jak w takiej sytuacji można mówić o perspektywach rozwoju dla naszej gminy? Mamy u siebie wiele obszarów osuwiskowych, na których nie można nic budować, oraz tysiące hektarów terenów rolniczych, które - mimo że nie są wykorzystywane pod uprawy - wedle ministerstwa winny zachować ten status - stwierdza Artur Kozioł.

Zdziwiony negatywną odpowiedzią Ministerstwa Rolnictwa jest też wicemarszałek Małopolski i mieszkaniec Wieliczki Wojciech Kozak z PSL. - Nie ukrawam, że taka decyzja mnie zaskoczyła. Nie wiem, jakie jest jej uzasadnienie, dopóki go nie poznam - nie chciałbym komentować tej sprawy. Na dniach będę rozmawiał o tej kwestii z burmistrzem Wieliczki - powiedział nam Wojciech Kozak.

Wczoraj po południu w Ministerstwie Rolnictwa nie udało nam się uzyskać komentarza w sprawie wielickiego odrolnienia. Poproszono nas o przesłanie pytań drogą elektroniczną, zapewniając, że odpowiedź otrzymamy "niezwłocznie". Do tematu wrócimy.

Jolanta Białek

[email protected]

3-0 dla ministerstwa...

Władze Wieliczki wnioskowały o zniesienie rolnego statusu dla:

636,45 hektarów gruntów znajdujących się w okolicach miasta, m.in. w: Pawlikowicach, Sierczy, Rożnowej, Mietniowie, Lednicy Górnej, Zabawie, Sułkowie, Czarnochowicach i Śledziejowicach (tzw. obszar B)

390,97 hektarów gruntów w południowej części gminy, m.in. w: Dobranowicach, Golkowicach i Jankówce (obszar C)

237,27 hektarów gruntów w północnej części gminy, m.in. w: Brzegach i Grabiu oraz części Kokotowa i Węgrzc Wielkich (obszar D)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski