Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kto uratuje Górnika?

Redakcja
Drużyna piłkarska "Górnika" gra obecnie w III lidze małopolskiej. Na zdjęciu mecz na stadionie w Wieliczce, z Przebojem Wolbrom, 2 października tego roku. Fot. Wacław Klag
Drużyna piłkarska "Górnika" gra obecnie w III lidze małopolskiej. Na zdjęciu mecz na stadionie w Wieliczce, z Przebojem Wolbrom, 2 października tego roku. Fot. Wacław Klag
Około 25 tysięcy złotych - tyle potrzeba "Górnikowi", by wypełnić zobowiązania finansowe związane z zapłatą czynszu Kopalni Soli. Taka kwota potrzebna jest na zapłacenie za użytkowanie stadionu i innych sportowych obiektów w ostatnim kwartale tego roku. W kasie klubu, którego budżet na rok 2010 zaplanowano na poziomie 700 tys. zł, tych pieniędzy nie ma.

Drużyna piłkarska "Górnika" gra obecnie w III lidze małopolskiej. Na zdjęciu mecz na stadionie w Wieliczce, z Przebojem Wolbrom, 2 października tego roku. Fot. Wacław Klag

WIELICZKA. Klub sportowy z ponad 60-letnią tradycją ma coraz większe kłopoty finansowe

- Rozmawialiśmy z kopalnią, by prolongowała nam opłaty dzierżawne za ostatni kwartał tego roku do czasu, aż gmina przejmie stadion. Niestety, nie otrzymaliśmy zgody - mówi Andrzej Kaczówka, prezes Zarządu KS Górnik Wieliczka. Dlaczego kopalnia nie zgodziła się na odroczenie spłaty stosunkowo niewielkiej kwoty? Na to pytanie otrzymaliśmy od Pawła Danka, dyrektora Biura Kopalni Soli Wieliczka SA, drogą e-mailową, następującą odpowiedź: "Kopalnia nie mogła prolongować spłat, bo tego nie ma w umowie, którą zaakceptował pan prezes Kaczówka. Z jego strony nie pojawiła się nawet sugestia potrzeby wprowadzenia w tym dokumencie takiego zapisu".

Z nieoficjalnych informacji wynika natomiast, że władze kopalni zapowiedziały, iż faktury za kolejne miesiące tego roku będą klubowi wystawiane terminowo, ale jeśli "Górnik" spóźni się z opłatami "nikt z tym nie pójdzie do sądu". - Wola, by ratować klub, jest i po stronie miasta, i kopalni, i wielu innych ludzi, ale problem polega na tym, że - przynamniej w tej chwili - nie idą za tym konkretne działania. Może nas uratować tylko zewnętrzna dotacja, która pozwoli dotrwać do końca tego roku - twierdzi Andrzej Kaczówka. Zaznacza, iż jest szansa na to, że od przyszłego roku "Górnik" będzie się powoli "wyplątywał" z finansowych kłopotów. - Wygraliśmy przetarg na sprzątanie terenów kopalni (wielicki klub jest stowarzyszeniem mogącym prowadzić działalność gospodarczą - przyp. jol.) przez następne dwa lata. Myślę, że to pomoże nam wydobyć się z kłopotów - mówi prezes "Górnika".

Burmistrz Wieliczki Artur Kozioł twierdzi, że miasto chciałoby wesprzeć finansowo klub, ale na razie nie znaleziono w przepisach prawnych furtki pozwalającej to uczynić. - Będziemy się strali przekazać "Górnikowi" pieniądze jak najszybciej, jeszcze w tym roku. Może uda się to zrobić w ten sposób, że klub otrzyma te 25 tysięcy złotych na działalność promocyjną? - rozważa szef podkrakowskiego miasta. Dodaje, że będzie rozmawiał także z zarządem Kopalni Soli, by przedsiębiorstwo to udzieliło"Górnikowi". choć niewielkiej pomocy finansowej.

Przypomnijmy, że 1 lipca tego roku Kopalnia Soli podniosła drastycznie - o ponad 50 proc. - stawki za korzystanie przez wielicki klub z jej obiektów, co skutkuje roczną opłatą w wysokości ponad 100 tys. zł. O tym, że "Górnika", który od kilku lat boryka się z bardzo dużymi problemami finansowymi, na to nie stać, wiadomo było już latem tego roku. Wtedy zarząd Górnika zwrócił się z prośbą o pomoc w ratowaniu klubu m.in. do burmistrza Wieliczki.

W efekcie powstał projekt dzierżawy przez gminę Wieliczka kopalnianego stadionu. Z informacji uzyskanych na początku tego miesiąca w od burmistrza Kozioła wynikało, że miasto porozumiało się już z kopalnią w tej sprawie. Ustalono m.in.: popisanie umowy dzierżawy na pięć lat i modernizację w tym czasie przez gminę obiektu sportowego.
Wczoraj zapytaliśmy w Kopalni Soli, na jakim etapie są procedury związane z przekazaniem stadionu miastu. "Do tej pory miasto w żaden formalny sposób nie zwróciło się do kopalni z propozycją zmiany dzierżawcy stadionu i hali, więc nie ma żadnych podstaw do wszczęcia procedury udzielenia zgody. Niezwłocznie po otrzymaniu pisma od miasta, kopalnia wystąpi do ministra skarbu o wydanie zgody (mienie kopalni należy formalnie do Skarbu Państwa - przyp. Jol.). Inicjatywa w tej sprawie należy tylko i wyłącznie do miasta" - to odpowiedź przesłana e-mailem przez Pawła Danka.

Jolanta Białek

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski