Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Znów dominowali w światowej elicie

PAN
Wyścigi są bardzo atrakcyjne Fot. Marcin Oliva Soto
Wyścigi są bardzo atrakcyjne Fot. Marcin Oliva Soto
MUSHING. Zakończył się kolejny sezon w wyścigach psich zaprzęgów. Był on niezwykle udany dla zawodników Durango Rimo z Wieliczki.

Wyścigi są bardzo atrakcyjne Fot. Marcin Oliva Soto

- W 1999 roku pierwszy raz wystartowałem w mistrzostwach Europy i wówczas zdobyłem srebrny medal. Od tego czasu rokrocznie staję na najwyższym stopniu podium mistrzostw Europy i świata - mówi lider zespołu Mateusz Surówka.

W styczniu Mateusz Surówka zdobył dwa złote medale mistrzostw Europy, jego syn Filip jeden złoty w kategorii juniorów. Obaj triumfowali w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Do tego polska reprezentacja wygrała klasyfikację drużynową ME. - Za rok w najważniejszych zawodach startować będzie także moja córka Alicja, która rywalizować będzie z bratem w kategorii juniorów - mówi Mateusz Surówka, który nie kryje radości, że dzieci podzielają jego sportową pasję. - Do tej pory Filip otrzymywał dobrze przygotowane psy i startował w zawodach, teraz coraz częściej dogląda zwierząt i sań, dba o szczegóły, jak żużlowiec o swój motocykl - dodaje.

Psikusa sprawiła specjalistom tej dyscypliny sportu pogoda, gdyż obecnie w całej Europie aura sprzyja rozgrywaniu zawodów, tymczasem sezon już się zakończył. - Mieliśmy ogromne kłopoty z przygotowaniami do sezonu, ponieważ w Małopolsce nie było śniegu i trzeba było wyjeżdżać za granicę, aby trenować. To zwłaszcza dla uczącego się w Gimnazjum nr 28 Filipa było uciążliwie. Trudy sezonu dały się nam we znaki, odmówiliśmy nawet organizatorom imprezy w Soczi, którzy zapraszali nas na zawody.

Mushing będzie dyscypliną pokazową podczas przyszłorocznych igrzysk w Soczi. Działacze międzynarodowej federacji czynią starania, aby specjaliści w tej dyscyplinie sportu za pięć lat walczyli już o medale. Dla Polski byłaby to świetna wiadomość, bo jesteśmy liczącą się siłą w Europie.

- Ja już pewnie tego nie doczekam, ale liczę, że moje dzieci powalczą o medale olimpijskie. Filip startuje już drugi sezon i choć jest młodszy od większości rywali, to spokojnie z nimi wygrywa. Przyszły sezon pokaże na co stać Alicję. Za rok czekają nas mistrzostwa świata w Szwajcarii, ja bardziej skupię się na kilkuetapowych wyścigach, do których przygotowywać się będę już od lata - mówi na zakończenie Mateusz Surówka.

(PAN)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski