Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grabówki na drodze do dawnej świetności

MACIEJ HOŁUJ
Łukasz Ferko (z lewej) i Michał Busz, właściciele parku linowego Fot. Maciej Hołuj
Łukasz Ferko (z lewej) i Michał Busz, właściciele parku linowego Fot. Maciej Hołuj
REKREACJA. Na wielickich Grabówkach, powstał pierwszy w mieście park linowy, oferujący atrakcje dla dzieci i dorosłych.

Łukasz Ferko (z lewej) i Michał Busz, właściciele parku linowego Fot. Maciej Hołuj

Park zlokalizowany jest na terenach zielonych w pobliżu stawów, które przed laty stanowiły wakacyjną atrakcję nie tylko dla mieszkańców Wieliczki. - Pomysł, aby w tym miejscu powstał park linowy, zrodził się jeszcze kiedy pomagałem budować taki obiekt w Krościenku - mówi Łukasz Ferko, drugi obok Michała Busza, ze współwłaścicieli parku linowego w Grabówkach. - Kiedy osiedliłem się w Wieliczce, pomyślałem, że skoro nie ma tutaj takiego obiektu, może warto by go stworzyć?

Teren, na którym znajduje się park, właściciele dzierżawią od gminy. Jest tego 35 arów. - Zaprojektowaliśmy dwie trasy: jedną dla dorosłych z dwudziestoma przeszkodami, drugą dla dzieci, gdzie przeszkód jest piętnaście. Dzisiaj dzieciaki mogą próbować swoich sił w parku za darmo, wszak to ich święto - mówi Łukasz Ferko. - Projekt trasy, dodam, że nie najłatwiejszej, to projekt autorski.

Czy park ma szansę na to, aby po pierwsze stać się na powrót, jak miało to miejsce 20, 30 lat temu, dzielnicą wypoczynku dla wieliczan, a po drugie zaspokoić biznesowe aspiracje właścicieli? - Oczywiście przed rozpoczęciem inwestycji sporządziliśmy biznesplan - mówi Michał Busz. - Jesteśmy dobrej myśli. Mamy nadzieję, że park spodoba się wieliczanom. Liczymy w tym względzie także na mieszkańców krakowskiego Bie-żanowa czy Prokocimia, a także dalszych miejscowości Bochni, Gdowa czy Dobczyc. Najbliższe parki linowe znajdują się w Tyńcu, Kryspinowie i w Myśleni-cach. A to przecież dość daleko od Wieliczki.

Nadzieję na to, że park linowy stanie się jednym z przyczynków do ożywienia tego miejsca jest Halina Grochowiak, sołtyska Grabówek. - Kiedyś Grabówki słynęły w okolicy, zjeżdżało się tutaj mnóstwo ludzi, także z Krakowa, łowili ryby, pływali, odpoczywali. Potem wszystko popadło w ruinę. Teraz jest szansa na to, aby Grabówki odżyły. Wierzę w to, widząc entuzjazm i zapał właścicieli parku. Sołectwo też nie pozostaje bierne. Od mniej więcej dwóch lat zabiega o to, aby przypomnieć mieszkańcom Wieliczki o zaletach Grabówek. - Ze środków unijnych i przy pomocy gminy udało nam się zbudować tutaj nowoczesny plac zabaw, boisko oraz we współpracy z wędkarzami przywrócić stawom ich dawną funkcję. Park linowy uświetni tylko to miejsce. Jako sołtyska wsi deklaruję daleko idącą współpracę z jego właścicielami.

Przychylny projektowi jest burmistrz Wieliczki Artur Kozioł, który we właścicielach parku widzi stałego gospodarza terenu dbającego o porządek w tym miejscu.

Grabówki wciąż wymagają inwestycji. Pomimo daleko idących zmian i starań zmierzających do przywrócenia im statusu dzielnicy rekreacyjno - wypoczynkowej brakuje zaplecza gastronomicznego i parkingu z prawdziwego zdarzenia. Być może, kiedy zjadą się tutaj ludzie i okolica zacznie żyć i te inwestycje znajdą swojego realizatora.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski