Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Odnaleziony bliźniak to uratowane życie

JOLANTA BIAŁEK
ZDROWIE. W Gdowie i Niegowici odbędą się w ten weekend "Dni Dawcy Szpiku". Organizatorzy akcji liczą, że uda się zarejestrować ponad 100 potencjalnych dawców komórek macierzystych.

Przedsięwzięcie, które w gdowskim rejonie odbędzie się po raz pierwszy organizują Fundacja DKMS Baza Dawców Komórek Macierzystych we współpracy z gminą. W Gdowie rejestracja potencjalnych dawców, którzy mogą pomóc w leczeniu osób chorych na białaczkę, odbędzie się 20 kwietnia w godz. 10-16 na placu przy Urzędzie Gminy, a w Niegowici - dzień później, w tych samych godzinach w salce przy plebani.

Rejestracja osób chcących pomóc w ratowaniu ludzi chorych na raka krwi będzie bezbolesna i szybka. Zdecydowano się na poszukiwanie bliźniaków genetycznych nie poprzez pobieranie próbek krwi, ale wymazu ze śliny z wewnętrznej strony policzka. Ten "zabieg" poprzedzi chwila rozmowy z lekarzem (tzw. wstępny wywiad); trzeba będzie też wypełnić specjalny formularz dla potencjalnych dawców.

- Zdrowego człowieka udział w tej akcji nic nie kosztuje, a może to uratować komuś życie. Zostając dawcą komórek macierzystych można dać komuś "kawałek siebie", nie ponosząc żadnego uszczerbku na zdrowiu - mówi Joanna Kucharz z Niegowici, inicjatorka i koordynatorka gdowskiego projektu.

Pani Joanna, która współpracuje z Fundacją DKMS dodaje, że niewiedza ludzi odnośnie przeszczepu szpiku jest ogromna. - Krążą opinie, że to zabieg bardzo bolesny, że lekarz wbija ogromną igłę w kręgosłup, co może doprowadzić do paraliżu. To wszystko nieprawda! Pobieranie szpiku jest w 100 procentach bezpieczne, bezbolesne i odbywa się w komfortowych warunkach. Dawca nie ponosi z tego tytułu żadnych kosztów, za wszystko płaci fundacja. A nagrodą dla dawcy jest świadomość, że uratował czyjeś życie - podkreśla Joanna Kucharz, która sama jest od niedawna zarejestrowana jako potencjalny dawca komórek macierzystych.

Akcja promująca Dni Dawcy Szpiku rozpoczęła się w gminie Gdów już w ostatnich dniach marca. Rafał Młodzikowski, koordynator ds. rekrutacji dawców Fundacji DKMS Polska odwiedził m.in. uczniów Zespołu Szkół w Gdowie, by zachęcić ich do udziału w akcji. - Podczas spotkania omówiono między innymi procedury związane z rejestracją w bazie dawców, sposoby pobierania komórek macierzystych oraz schorzenia sprawiające, że niektóre osoby nie mogą zostać dawcami szpiku - opowiada Maciej Gibała z Centrum Kultury w Gdowie.

Chęć pomocy w organizacji przedsięwzięcia zgłosiło też kilkunastu wolontariuszy, uczniów gimnazjów w Gdowie i Niegowici. W ostatnią niedzielę można było spotkać ich m.in. przy kościołach, gdzie rozdawali ulotki informujące o Dniach Dawcy Szpiku. - Gimnazjaliści są bardzo zaangażowani w tę akcję. To dobrze wróży na przyszłość. Może kiedyś sami zechcą zarejestrować się w bazie dawców i będą promować przeszczep szpiku - mówi Joanna Kucharz.

Ważne jest, ilu potencjalnych dawców uda się zarejestrować, ale także znaczenie ma akcja informacyjna. - Zależy mi, aby jak najwięcej ludzi dowiedziało się o tym problemie. By zrozumieli, że przeszczep szpiku to nie coś groźnego, ale - dobro ratujące życie innych - dodaje Joanna Kucharz.
Fundacja DKMS Polska została zarejestrowana w 2008 r., jako niezależna organizacja typu non-profit. Od tego czasu udało jej przebadać i zarejestrować ponad 307 tys. potencjalnych dawców szpiku, a 441 z tych osób okazało się bliźniakami genetycznymi dla chorych.

Organizatorzy "Dni" mają nadzieję, że podczas tej akcji zarejestrowanych zostanie ponad 100 potencjalnych dawców szpiku. Koszt ich przebadania to w sumie ponad 25 tys. zł. Pieniądze te fundacja wyłoży z własnego budżetu (Ministerstwo Zdrowia nie finansuje poszukiwania bliźniaków genetycznych).

LICZY SIĘ KAŻDY POTENCJALNY DAWCA

W Polsce co godzinę stawiana jest komuś diagnoza: nowotwór krwi, potocznie nazywany białaczką. Brzmiące jak wyrok słowa lekarzy słyszą rodzice małych dzieci, młodzież, dorośli. Dla wielu z tych osób jedyną szansą na uratowanie życia jest przeszczepienie komórek macierzystych od niespokrewnionego dawcy.

Istnieją dwa sposoby przeszczepienia komórek macierzystych, które uzależnione są od źródła ich pobrania. Jednak najpierw trzeba znaleźć dawcę, który jest bliźniakiem genetycznym osoby chorej, a prawdopodobieństwo odszukania takiej zgodności wynosi miedzy jeden do 20 tys., a jeden do kilka milionów. Dlatego odszukanie odpowiedniego dawcy jest bardzo trudne i liczy się każdy człowiek chcący pomóc w ten sposób w ratowaniu życia.

Jako dawca szpiku może zarejestrować się każdy zdrowy człowiek pomiędzy 18 a 55 rokiem życia, ważący minimum 50 kg (ale bez dużej nadwagi). Pierwsze "badanie" polega na pobraniu 4 ml krwi lub wymazu śliny i zajmuje dosłownie kilka minut. Potem na podstawie próbek określane są cechy zgodności antygenowej, a jeśli okaże się, że kod genetyczny dawcy zgadza się z kodem genetycznym chorego, wtedy dochodzi do przeszczepu.

Co ważne - wszyscy, którzy chcą się zarejestrować jako dawcy komórek macierzystych muszą mieć ze sobą dokument tożsamości z numerem PESEL.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski