W Gdowie działa najbardziej nowoczesna stacja Caritas

Zbiorowe przecięcie wstęgi Fot. Barbara Rotter-Stankiewicz

INWESTYCJE. Stacja Opieki Caritas im. bł. Anieli Salawy istnieje w Gdowie już 12 lat. Wczoraj oficjalnie rozpoczął się nowy etap jej działalności.

Mieści się ona po sąsiedzku, koło wikarówki. Służy pacjentom już od kilku miesięcy; wcześniej mieli oni do dyspozycji ciasny budyneczek, który nie był już w stanie pomieścić wszystkich chorych i nie spełniał unijnych wymogów. Poświęcenia obiektu dokonał bp. Grzegorz Ryś, który również przeciął wstęgę wspólnie z s. Marią Rokosz, wójtem Zbigniewem Wojasem, i księżmi: Bogdanem Kordulą, Stanisławem Bętkowskim i Stanisławem Jarguzem.

Rozbudowa stacji zapewniła nie tylko optymalne warunki leczenia, ale także pracy dla pielęgniarek, rehabilitantów, lekarza. Placówka jest bogato wyposażona w sprzęt rehabilitacyjny, m.in. bieżnie, wanny do hydromasażu, stacjonarne rowery itp. Rehabilituje dzieci od 3 tygodnia życia, osoby dorosłe i starsze, prowadzi gimnastykę korekcyjną. Trwają negocjacje z NFZ w sprawie powstania w specjalistycznych gabinetów lekarskich. Działalność placówki finansowana jest przez Gminę Gdów, Caritas Archidiecezji Krakowskiej i NFZ. - Stacja, razem ze starą, wyremontowaną częścią, ma teraz 700 m kw. Znalazły się tu także pokoje dla trzech pracujących w niej sióśtr Franciszkanek Rodziny Maryi - mówi dyrektor krakowskiej “Caritas", ks. Bogdan Kordula. - Budowa, prowadzona przez Inwestbud trwała rok. To nasza najnowocześniejsza placówka w Małopolsce. Rozbudowa i wyposażenie kosztowały 2 mln zł. Złożyły się na to pieniądze uzyskane z tzw. 1 procenta, sprzedaży wielkanocnych baranków, ofiar. Ale nie chodzi tylko o budynek. - Najważniejsze jest to, że znajdują tu pomoc ludzie, którzy cierpią - stwierdził.

Ten aspekt podkreślał również podczas homilii ks. bp. Grzegorz Ryś, mówiąc, że gdowski obiekt jest konkretną realizacją przez ludzi Bożej miłości. Żartobliwie dodał, że gdy zwiedził budynek, doszedł do wniosku, że aż...chciałby chorować.- Gdy zaczynałyśmy tu pracę, zastanawiałyśmy się, czy będziemy miały chociaż jednego pacjenta. Bardzo szybko okazało się, że ich nie brakuje. W ciągu roku przez naszą stację przewija się 1500 osób, wykonujemy 54 000 zabiegów, 2500 wizyt w terenie, pokonujemy 20 000 km po gminie - wyliczała s. Agnieszka Zaucha. - To zarazem dużo i mało. Ale - jak mówiła św. Matka Teresa, gdyby nie było tej kropli, nie byłoby i oceanu.

Dziękowała też wszystkim, którzy przyczynili się do rozbudowy obiektu i od lat wspierają funkcjonowanie stacji. Przełożona prowincjalna Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek Rodziny Maryi, s. Maria Rokosz przypomniała , że stacja Caritas powstała w Gdowie, przy sanktuarium Matki Bożej, jako wotum za koronację jej obrazu w roku 1999. Korona została ostatnio skradziona.

W imieniu mieszkańców za nowy obiekt i opiekę "widzialnych aniołów" podziękował "Caritas" wójt Zbigniew Wojas. Zapewnił, że miejsca na dalszą rozbudowę nie brakuje...