Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Statkiem do Niepołomic?

JOLANTA BIAŁEK
Takie statki pływały niegdyś po Wiśle w Niepołomicach. Drogą wodną można było dostać się m.in. do Krakowa. Fot. archiwum SMZN
Takie statki pływały niegdyś po Wiśle w Niepołomicach. Drogą wodną można było dostać się m.in. do Krakowa. Fot. archiwum SMZN
Projekt budowy niepołomickiego stopnia wodnego na Wiśle zyskuje coraz większe poparcie różnych środowisk. Jednak wbrew pozorom, do realizacji tej inwestycji jest obecnie dalej niż jeszcze rok temu, kiedy w Zamku Królewskim w Niepołomicach podpisano list intencyjny w sprawie budowy na Wiśle stopnia wodnego "Niepołomice".

Takie statki pływały niegdyś po Wiśle w Niepołomicach. Drogą wodną można było dostać się m.in. do Krakowa. Fot. archiwum SMZN

INWESTYCJE. Projekt budowy stopnia wodnego na Wiśle w gminie Niepołomice wpisano do Strategii Rozwoju Małopolski. Inicjatywę lokalnego stowarzyszenia wsparli ostatnio także niepołomiccy radni miejscy.

Dokument ten sygnowali: prezes Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej Leszek Karwowski, prezes zarządu spółki Małe Elektrownie Wodne (MEW) - Michał Wilkowski oraz prezes stowarzyszenia Miłośników Ziemi Niepołomickiej Janusz Jagła i koordynator SMZN ds. promocji i rewitalizacji wiślanego szlaku żeglownego - Zbigniew Siedlarz.

- Problem polega między innymi na tym, że w Krajowym Zarządzie Gospodarki Wodnej zmieniły się władze i teraz starania o realizację tego projektu musimy zaczynać niejako od początku - mówi Janusz Jagła. Stowarzyszenie, któremu szefuje on od wielu lat, starania o budowę stopnia wodnego na niepołomickim odcinku Wisły prowadzi od ponad sześciu lat.

Powracający port

Przed laty w Niepołomicach istniał port rzeczny, gdzie przeładowywano na galary wiślane głownie sól, którą dowożono tu koleją z Wieliczki. Funkcjonowała tam również - do połowy lat 60-tych XX, przystań dla statków pasażerskich, które właśnie przez Niepołomice regularnie kursowały z Krakowa do Koszyc i dalej do Sandomierza oraz w przeciwnym kierunku.

Wiślane zamierzenia Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Niepołomickiej to powrót do projektów, które były żywe w różnych okres minionego stulecia. Na przełomie lat 1911/1912 rozpoczęto budowę Kanału Galicyjskiego, a w Niepołomicach miał powstać port kanałowy. Inwestycję, podczas której wzniesiono w Krakowie m.in. bulwary nad Wisłą i basen portowy w Płaszowie przerwał wybuch I wojny światowej.

Po "stopnia" wrócono w 1946 roku. Powstał wtedy plan wyznaczenia drogi wodnej wiodącej przez Modrzejów, Kraków i Opatowiec, a na kanale, który miał wieść Doliną Drwinki ,planowano też budowę śluzy "Batory" na przysiółku Koźlica w Woli Batorskiej. Jednak wkrótce projekt odłożono ad acta. Tak samo skończył się powrót do tej idei w latach 70. ubiegłego wieku.

Nie tylko turystyka

Gdyby planowany stopień wodny powstał, o 12 km wydłużyłaby się Droga Wodna Górnej Wisły, a tym samym byłoby bliżej do otwarcia wiślanego szlaku żeglugowego z Krakowa przez Niepołomice do Sandomierza. Inne zyski z tej inwestycji to m.in. zachowanie erozji w korycie rzeki poniżej stopnia "Przewóz" oraz możliwość powstania w gminie Niepołomice elektrowni wodnej o mocy ok. 3 MW, która rocznie dawałaby z czystej energii ok. 6 mln zł zysku.

- Za sprawą stopnia na Wiśle Niepołomice stałyby się miastem turystyczno-przemysłowym, a nie jak jest to teraz, przemysłowo-turystycznym, natomiast elektrownie wodne byłyby gwarancją energetycznego bezpieczeństwa mieszkańców gminy. Niepołomice zyskałyby także ochronę przeciwpowodziową, ponieważ budowa stopnia to także znaczące podniesienie wiślanych wałów - twierdzi Janusz Jagła.

Podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej niepołomiccy samorządowcy przyjęli rezolucję popierającą proponowaną przez SMZN rewitalizację wiślanego szlaku żeglownego, jednak sami gospodarze podkrakowskiego miasta odnoszą się do tego projektu sceptycznie. - By powiedzieć tu "tak" lub "nie" konieczne jest przygotowanie szczegółowego studium wykonalności tego przedsięwzięcia oraz jego oddziaływania na otoczenie, ponieważ w tej sprawie pojawiają się również opinie, że budowa stopnia wodnego będzie mieć negatywny wpływ na środowisko i ochronę powodziową. Dlatego na dziś miasto w żaden sposób nie wspiera tego pomysłu. A o tym, by gmina współfinansowała tę inwestycję w ogóle nie ma mowy - zaznacza wiceburmistrz Niepołomic Adam Twardowski.

Potrzeba 350 mln zł

By budowa stopnia wodnego "Niepołomice" ruszyła z miejsca, muszą być spełnione trzy warunki. Trzeba opracować studium wykonalności inwestycji i raport jej oddziałwania na środowisko oraz zdobyć pieniądze na przedsięwzięcie, którego koszty są szacowane na 350 mln zł. SMZN liczy, że większość tych funduszy uda się pozyskać z UE.

- Obecnie Ministerstwo Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej przygotowuje listę inwestycji do krajowej Strategii Rozwoju Transportu do 2020 roku. Wspólnie z Krajowym Zarządem Gospodarki Wodnej została przygotowana wstępna lista projektów w zakresie infrastruktury dróg wodnych śródlądowych i jest wśród nich budowa stopnia wodnego "Niepołomice" na górnej Wiśle - informuje Zbigniew Siedlarz koordynator SMZN ds. promocji i rewitalizacji wiślanego szlaku żeglownego.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski