Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sposób na odrolnienie wielickich gruntów

Redakcja
Burmistrz Wieliczki pokazuje tereny do odrolnienia Fot. Jolanta Białek
Burmistrz Wieliczki pokazuje tereny do odrolnienia Fot. Jolanta Białek
Pierwsze robocze spotkania odnośnie "odrolnienia Wieliczki" odbyło się w Ministerstwie Rolnictwa w Warszawie w tym miesiącu. Kolejne takie rozmowy zaplanowano pojutrze.

Burmistrz Wieliczki pokazuje tereny do odrolnienia Fot. Jolanta Białek

WIELICZKA. Rozpoczęto rozmowy "z Warszawą" o przekształceniu z rolnych na budowlane ponad 1,3 tys. hektarów gruntów w gminie Wieliczka.

- Podczas wizyty w Warszawie spotkaliśmy się między innymi z Kazimierzem Plocke, sekretarzem stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Z tych rozmów wynika, że konieczne jest znalezienie nowej ścieżki dla odrolninia naszych gruntów. Projektów, jak to zrobić jest kilka. Sądzę do połowy tego roku w tej sprawie będą już wszystkie ustalenia - uważa burmistrz Wieliczki Artur Kozioł. Dodaje: - W Ministerstwie Rolnictwa jest wola, by sprawa ta została wreszcie załatwiona.

Ponieważ kompleksowa zmiana statusu ponad 1,3 tys. hektarów gruntów nie wchodzi w grę, trwa poszukiwanie sposobów, pozwalających na jak najszybsze przekształcenie tych działek na budowlane - "po kawałku". Rozważane są też starania o zgodę na odrolnienie gruntów odrębnie w każdym sołectwie. Brane pod uwagę są także: wyłączenie z wielickiego wniosku gruntów rolnych klas I i II, których jest w sumie około 20 hektarów, a także próba odrolnienia na razie tylko tych działek, które znajdują się na obszarach, gdzie jest gęsta zabudowa.

- Niezależnie od tego, które rozwiązanie zostanie wybrane trzeba liczyć się z tym, że przekształcenie działek nie nastąpi szybko. Być może uda się zrobić cos w tym względzie przed końcem tego roku, ale większość procedur będzie toczyć się na pewno jeszcze w 2013 roku - twierdzi burmistrz Wieliczki.

O kontrowersjach związanych z ministerialną odmową, dotyczącą przekwalifikowania 1,3 tys. hektarów wielickich gruntów rolnych, pisaliśmy wielokrotnie.

Wniosek o odrolnienie działek gmina Wieliczka złożyła do Ministerstwa Rolnictwa na początku 2009 roku. Kilka miesięcy potem - w maju - z Warszawy nadeszła odpowiedź negatywna. W czerwcu władze podkrakowskiej gminy odwołały się od tego postanowienia, ale nic to nie dało. W lutym 2010 roku gmina skierowała w tej sprawie skargę do Ministerstwa Rolnictwa.

Wedle prawa, w takiej sytuacji minister Sawicki mógł zmienić wcześniejszą decyzję na mocy tzw. autokorekty lub oddać sprawę do sądu. Wybrał drugie rozwiązanie. W kwietniu 2010 roku WSA uchylił wszystkie niekorzystne dla Wieliczki postanowienia i odesłał je do ponownego rozpatrzenia przez Marka Sawickiego, który złożył kasację od tego wyroku. Została ona uwzględniona przez NSA w grudniu 2011 roku.

Inny wariant przekształcania działek, to wprowadzanie punktowych zmian w planie zagospodarowania. Podczas wczorajszej sesji wieliccy radni zatwierdzili uchwałę o przystąpieniu do sporządzenia takiej korekty na terenach w Kokotowie, gdzie powstaje strefa przemysłowa. Chodzi o przekwalifikowanie gruntów rolnych na usługowe na potrzeby krakowskiej firmy Logistic. "Właściciel działki uzyskał pozwolenie na budowę hali magazynowej (...), natomiast wprowadzenie zmiany przeznaczenia pozostałej części działki umożliwi realizację II etapu tej inwestycji. Dzięki temu przedsięwzięciu powstanie ok. 1000 nowych miejsc pracy. Ponadto inwestor uzbroi teren w sieć gazową i elektroenergetyczną, co pozwoli na przyłączenie do niej także sąsiednich nieruchomości" - napisano w uzasadnieniu do uchwały, będącej wnioskiem o odrolnienie kokotowskich gruntów.

Jolanta Białek

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski