W Wieliczce jest cztery duże szkoły podstawowe. Do utrzymania wszystkich dopłaca gmina. Fot. Jolanta Białek
Wieliczka dopłaca coraz więcej do funkcjonowania placówek oświatowych. To powód przygotowania koncepcji reorganizacji pracy szkół podstawowych i gimnazjalnych, dla których organem prowadzącym jest gmina. - Poprosiłam dyrektorów wszystkich szkół, by przygotowali szczegółowe informacje o wydatkach na bieżące utrzymanie budynków oświatowych, ilości nauczycieli zatrudnionych w danych placówkach itp. Prawie ze wszystkich szkół takie dane już do nas dotarły. Po Nowym Roku rozpoczniemy spotkania z szefami szkół i nauczycielami, podczas których przedstawiony zostanie projekt reorganizacji pracy placówek oświatowych. Sprawa ta będzie konsultowana także z rodzicami uczniów tych szkół, gdzie potrzebne będą największe zmiany - poinformowała Urszula Rusecka, zastępczyni burmistrza Wieliczki, która odpowiada za sprawy dotyczące gminnej oświaty.
Dodała, że przygotowania do reorganizacji pracy szkół potrwają kilka miesięcy, a oświatowe novum będzie obowiązywać od nowego roku szkolnego. Na czym będą polegać zmiany w pracy placówek oświatowych? - Kwestie dotyczące szkół budzą zawsze duże emocje rodziców uczniów i nauczycieli, dlatego nie chcę na razie zdradzać szczegółów tego projektu. Koncepcja ta zostanie przedstawiona na początku następnego miesiąca. Już dziś mogę jednak zapewnić, że reorganizacja funkcjonowania szkół nie oznacza likwidacji części placówek oświatowych - powiedziała nam Urszula Rusecka.
Natomiast z informacji nieoficjalnych wynika, że sednem projektu reorganizacji jest pomysł przekształcenia niektórych placówek oświatowych w szkoły niepubliczne. Dotyczy to małych szkół, a rodzice uczęszczających tam uczniów muszą liczyć się z tym, że raczej będzie to propozycja z gatunku tych "nie do odrzucenia". Natomiast inne wielickie szkoły będą musiały zacząć oszczędzać. Dyrektorka jednej z miejskich podstawówek już zapowiedziała Radzie Rodziców jednej z klas, że następny rok szkolny będzie “trudniejszy finansowo niż obecny".
W gminie Wieliczka jest 22 publicznych szkół - 17 podstawówek i 5 gimnazjów. W tej liczbie jest tylko jedna placówka oświatowa, której rządowa subwencja wystarcza na utrzymanie, a gmina nie dopłaca do niej ani grosza. To Szkoła Podstawowa w Koźmicach Wielkich. Pozostałe szkoły kosztują gminny budżet rocznie od 140 tys. zł do prawie 1,4 mln zł. - Te kwoty nie obrazują dokładnie sytuacji, ponieważ w przypadku szkół miejskich i wiejskich są nieco inne kwoty subwencji oświatowej. W przeliczaniu na procenty sprawa wygląda tak, że poszczególnym szkołom dopłacamy do subwencji od 8 procent do 38 procent z gminnego budżetu. Szkół z dopłatą ponad 30 procent jest siedem, wszystkie to podstawówki - tłumaczy szefowa gminnej oświaty.
W tym roku do 32 mln zł subwencji oświatowej (pieniądze te pokrywają tylko koszty bieżącego utrzymania szkół oraz wypłat wynagrodzeń nauczycieli), gmina Wieliczka dołoży z własnego budżetu ponad 9,5 mln zł. Z szacunków wynika, że w 2012 roku potrzebna będzie kwota niewiele mniejsza. I to mimo tego, że przyszłoroczna subwencja będzie o 3 mln zł większa niż teraz, ponieważ przybyło uczniów). - Sumy, jakie musimy dokładać do subwencji rosną lawinowo. W 2005 roku było to 13 procent, potem coraz więcej, a obecnie jest to już ponad 20 procent. Musimy zreformować pracę naszych szkół, bo niedługo dojdzie do sytuacji, że nie będzie pieniędzy na oświatowe inwestycje, ponieważ pochłoną je dopłaty do subwencji - twierdzi zastępczyni burmistrza Wieliczki.
Jolanta Białek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?