Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prokurator nie wkroczy

Redakcja
Osuwisko sprawiło, że konieczne było zamknięcie jednego pasa ul. Narutowicza. Droga ma być przywrócona do normy za kilka miesięcy. Fot. Jolanta Białek
Osuwisko sprawiło, że konieczne było zamknięcie jednego pasa ul. Narutowicza. Droga ma być przywrócona do normy za kilka miesięcy. Fot. Jolanta Białek
Zabezpieczenie skarpy leży w gestii inwestora, natomiast gmina Wieliczka sfinansuje wykonanie odwodnienia drogi i nowego asfaltu. Władze miasta powołają ponadto "swojego" kierownika budowy i "swojego" inspektora nadzoru inwestorskiego, którzy będą współpracować z osobami pełniącymi te funkcje przy budowie hotelu "Lenart". Porozumienie w ciągnącej się od czterech miesięcy sprawie, podpisano w Powiatowym Inspektoracie Nadzoru Budowlanego w Wieliczce. Zapisy tego dokumentu mają rygor natychmiastowej wykonalności.

Osuwisko sprawiło, że konieczne było zamknięcie jednego pasa ul. Narutowicza. Droga ma być przywrócona do normy za kilka miesięcy. Fot. Jolanta Białek

WIELICZKA. Gmina oraz inwestor budujący centrum hotelowo-konferencyjne przy ul. Narutowicza podzielą się kosztami naprawy i zabezpieczenia osuwiska

- Oprócz zabezpieczenia skarpy mamy dostarczyć także materiały na wykonanie podbudowy drogi - mówi Ryszard Lenart, szef spółki PPH "Ceramika Zesławice", budującej przy ul. Narutowicza wielkie centrum konferencyjne z hotelem i restauracją. - Jestem raczej zadowolony z warunków umowy z gminą. Najważniejsze, że w końcu w jakiś sposób doszliśmy do porozumienia - komentuje.

Także władze Wieliczki nie widzą powodów do narzekań. - Przy ulicy Narutowicza i tak była przewidziana budowa kanalizacji deszczowej i sanitarnej w ramach inwestycji z Funduszu Spójności. Zleciliśmy już doprojektowanie odwodnienia drogi także po stronie, gdzie będzie hotel (wcześniej "burzówka" miała być tylko po drugiej stronie drogi - red.) - tłumaczy wiceburmistrz Łukasz Sadkiewicz. - Jeśli inwestor hotelu będzie wywiązywał się z zapisów porozumienia, to wycofamy sprawę z prokuratury - twierdzi burmistrz Wieliczki Artur Kozioł.

Z informacji uzyskanych w wielickim UMiG wynika, że normalny ruch na ul. Narutowicza powinien być przywrócony do jesieni tego roku. Ryszard Lenart mówi, że obecnie skarpa zabezpieczona jest na tyle, że naprawa drogi mogłaby ruszyć właściwie natychmiast. - Ale lepiej będzie zaczekać z tym około miesiąca, do czasu jak skończone będzie wznoszenie ścian piwnicznych. Wtedy zabezpieczenie skarpy będzie pewniejsze - twierdzi szef "Ceramiki Zesławice".

O sytuacji przy głównej ulicy w Wieliczce pisaliśmy kilkakrotnie. Pękniecie na ul. Narutowicza, przy której jest budowany hotel pojawiło się w lutym tego roku. Początkowo wyrwa nie była duża, ale niedawne deszcze sprawiły, że na początku tego miesiąca konieczne było zamknięcie jednej "nitki" jezdni na odcinku kilkudziesięciu metrów. Sprawą zajął się Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego, który m.in. nałożył na kierownika budowy i inspektora nadzoru inwestorskiego powstającego obiektu mandaty po 500 zł, oraz zlecił zabezpieczenie wykopów. Natomiast gmina i inwestor powstającego obiektu od kilku tygodni nie mogli dojść do porozumienia, kto powinien zająć się naprawą szkód na drodze. Władze Wieliczki uznały, że winnych powstania osuwiska powinna wskazać prokuratura, gdzie skierowano sprawę w ostatnich dniach kwietnia.

Jaka kwota będzie potrzebna na to, by ruch na ul. Narutowicza znów odbywał się dwoma pasami, trudno dziś oszacować. Pewne jest, że będą to pieniądze niemałe, ponieważ wszelkie prace związane z zabezpieczaniem osuwiska pociągają za sobą bardzo duże koszty. Spółka "Zesławice" zleciła fachowcom z Politechniki Krakowskiej opracowanie ekspertyzy, mającej wskazać, jakie będzie najlepsze zabezpieczenie skarpy przy ul. Narutowicza. Wprowadzane są także zmiany do projektu dotyczące dodatkowego wzmocnienia - m.in. pogrubienia - murów obiektu, które będą wzniesione od strony drogi. - Ile będzie kosztować wykonanie koniecznego tu muru oporowego, boję się nawet myśleć - stwierdza Ryszard Lenart. Dodaje też, że mimo perypetii nie przewiduje większych opóźnień, jeśli chodzi o czas zakończenia budowy. - Liczę, że tak jak planowaliśmy centrum będzie gotowe przed Euro - wiosną 2012 roku - mówi.
Wartość inwestycji przy ul. Narutowicza to ok. 30 mln zł. W nowym obiekcie o powierzchni 1,5 tys. metrów kw. będą m.in. nowoczesny czterogwiazdkowy hotel z 62 pokojami oraz liczne sale konferencyjne.

Jolanta Białek

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski