Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sporny stok pod Barnanem

Redakcja
W jakim zakresie Biuro Prawne Wojewody odstąpi od zarzutów zawartych w skardze przekazanej do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, powinno być wiadomo pod koniec przyszłego tygodnia. - Decyzji w tej sprawie jeszcze nie podjęliśmy, ale gmina Wieliczka przedstawiała argumenty na tyle istotne, że będą one najprawdopodobniej uwzględnione - informuje Mirosław Chrapusta, dyrektor Biura Nadzoru Prawnego Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego.

KONTROWERSJE. Wojewoda złagodził stanowisko odnośnie planu zagospodarowania dla Wieliczki. Nie ma już groźby unieważnienia "miejskiego" dokumentu w całości.

Niezależnie od tego, jaki będzie ostateczny wynik "rozmów o planie" (wyjaśnienia w tej kwestii składali i nadal składają prawnikom wojewody autorzy planistycznego dokumentu oraz pracownicy wielickiego magistratu), skarga w tej sprawie małopolskiego wojewody Stanisława Kracika trafi do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. - Tego nie da się już zatrzymać. Natomiast my możemy wystąpić do WSA z wnioskiem procesowym o ograniczeniu zakresu zarzutów zawartych w skardze - wyjaśnia Mirosław Chrapusta.

Zarzuty postawione Wieliczce przez wojewodę dotyczą naruszenia procedury planistycznej oraz zasad sporządzania planów miejscowych, a także niezgodności nowego dokumentu planistycznego z wielickim studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania z marca 2008 roku. - Większość zarzutów dotyczy kwestii technicznych związanych z przygotowywaniem planu. Zarzut merytoryczny jest właściwie jeden: chodzi o przemieszanie różnych - rolnych, leśnych, budowlanych itp. - funkcji terenów na danych obszarach, co jest złamaniem zasady planowania przestrzennego. Ten zarzut będzie raczej utrzymany - twierdzi szef Biura Prawnego Wojewody.

O sprawie pisaliśmy kilkakrotnie. W poprzednim miesiącu wojewoda Kracik zaskarżył obowiązujący zaledwie od pierwszych dni stycznia tego roku miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego dla miasta, do WSA. Wojewoda zanegował wielicki planistyczny dokument w całości, wnosząc o stwierdzenie jego nieważności w zakresie części ustaleń tekstowych oraz rysunku planu. Uzasadnił to tym, iż opracowując plan naruszono zasady jego sporządzania oraz ustalony prawnie tryb postępowania podczas przygotowywania planistycznych dokumentów.

Specjaliści z Biura Rozwoju Krakowa, którzy przygotowywali plan dla Wieliczki wszystkie zastrzeżenia wojewody uznali za bezpodstawne, a swe stanowisko przedstawili w liczącym kilkanaście stron dokumencie. Na podstawie tego pisma przygotowano projekt uchwały o odrzuceniu skargi Stanisława Kracika. Samorządowcy mieli głosować nad tym dokumentem podczas ubiegłotygodniowej sesji. Jednak do tego nie doszło.

Na początku obrad burmistrz Wieliczki Artur Kozioł zawnioskował o usunięcie tej uchwały z porządku sesji. Tłumaczył, że prawnicy wojewody zrezygnują z części postawionych gminie zarzutów (pierwsza rozmowa w tej sprawie z wojewodą Kracikiem odbyła się w poprzedni poniedziałek, a więc na dzień przed sesją RM), a tym samym nie ma konieczności odrzucania skargi wojewody w całości itp.

Sprawa skończyła się werdyktem, iż odpowiedź gminy Wieliczka dotycząca planu dla miasta, przesłana zostanie do Stanisława Kracika tylko z podpisem przewodniczącego Rady Miejskiej. Taki tryb tłumaczono tym, iż w nowej sytuacji treść pisma będzie zapewne jeszcze kilkakrotnie korygowana i gdyby zatwierdzili je wszyscy radni, to dla wprowadzenia najmniejszych zmian w tym opracowaniu konieczne byłoby zwoływanie sesji. Dość długą dyskusję radnych, którzy mieli wątpliwości co do legalności "uchwały" tylko z jednym popisem, zakończył ostatecznie radca prawny UMiG Wieliczka Aleksander Karkowski. Potwierdził on, że w takiej sytuacji szef RM może wypowiadać się za całe gremium i jest to zgodne z prawem.
Jolanta Białek

[email protected]

UNIEWAŻNIENIA NIE BĘDZIE

Burmistrz Wieliczki Artur Kozioł: - Po rozmowie przedstawicieli naszego urzędu z pracownikami Wydziału Prawnego Urzędu Wojewódzkiego i przedstawieniu im naszych opinii prawnych, sądzę że mogę powiedzieć, iż zagrożenie unieważnienia w całości planu zagospodarowania przestrzennego minęło. Pozostanie do rozstrzygnięcia kilka zapisów spornych, między innymi zagospodarowanie stoku pod Baranem. W naszym planie teren ten przeznaczony jest pod park, natomiast Małopolski Urząd Wojewódzki stoi na stanowisku, że powinien być to teren leśny. W tej sytuacji zobowiążemy się do wprowadzenia zmian punktowych w tym zakresie. Na dziś z rozmów z prawnikami wojewody wynika, że w 70 procentach spraw zgodzili się oni z naszym wyjaśnieniami, a kwestie, które nadal pozostały sporne nie powinny mieć wpływu na unieważnienie planu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski