18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Opozycja chce mieć starostę

Redakcja
Dzisiejsza sesja Rady Powiatu odbędzie się w odrestaurowanej auli Sztygarówki. Renowacja zabytkowego pomieszczenia trwała kilka miesięcy, a obrady ingerujące nową kadencję mają być równoznaczne z ponownym otwarciem auli. Czy będzie to także "otwarcie na współpracę"? - powinno być wiadomo już dzisiejszego wieczoru. FOT. BOGDAN PASEK
Dzisiejsza sesja Rady Powiatu odbędzie się w odrestaurowanej auli Sztygarówki. Renowacja zabytkowego pomieszczenia trwała kilka miesięcy, a obrady ingerujące nową kadencję mają być równoznaczne z ponownym otwarciem auli. Czy będzie to także "otwarcie na współpracę"? - powinno być wiadomo już dzisiejszego wieczoru. FOT. BOGDAN PASEK
Koalicyjne ugrupowania PiS i Przyjazny Powiat oraz opozycyjne - PO i Ponad Podziałami, które podzieliły się mandatami w Radzie Powiatu Wielickiego nowej kadencji, nie doszły do porozumienia.

Dzisiejsza sesja Rady Powiatu odbędzie się w odrestaurowanej auli Sztygarówki. Renowacja zabytkowego pomieszczenia trwała kilka miesięcy, a obrady ingerujące nową kadencję mają być równoznaczne z ponownym otwarciem auli. Czy będzie to także "otwarcie na współpracę"? - powinno być wiadomo już dzisiejszego wieczoru. FOT. BOGDAN PASEK

POWIAT. Dzisiejsza sesja Rady Powiatu może być początkiem czarnego serialu, a jego finałem - zarząd komisaryczny

Zwołana na dziś, na godz. 15, w auli Sztygarówki, sesja inaugurująca pracę nowego samorządu powiatowego, zapowiada się wręcz dramatycznie. - To będzie próba sił. My nie ustąpimy. PO wraz z Ponad Podziałami mają tylko o jeden mandat mniej niż koalicja PiS i Przyjazny Powiat. W tej sytuacji nie może być mowy o tym, by - tak jak w poprzedniej kadencji - zagarnęli oni dla siebie wszystkie funkcje w Zarządzie Powiatu oraz Prezydium Rady - mówi Zbigniew Wojas, szef powiatowego koła Platformy Obywatelskiej.

Przypomnijmy, że wybory zmieniły znacząco układ sił w powiatowym samorządzie. Koalicja PiS - Przyjazny Powiat liczy teraz 12 radnych, a dwa nowe ugrupowania w samorządowym gremium - PO i Ponad Podziałami, które także połączyły siły, dysponują 11 mandatami. Zwycięscy koalicjanci chcą samodzielnie rządzić i rozdawać karty. Bardzo liczna opozycja nie wyraża na to zgody i zamierza zamanifestować to na dzisiejszej sesji RP.

Okazja ku temu będzie, ponieważ "inauguracyjny" stosunek głosów będzie wynosił 11 do 11. Powodem tego jest niemożność złożenia przysięgi przez Henryka Gawora (PiS), który - wybrany i wójtem Biskupic, i radnym powiatu wielickiego - zdecydował się przyjąć pierwsze ze stanowisk. W programie dzisiejszej sesji widnieją dwa punkty: pierwszy dotyczy wygaszenia powiatowego mandatu nowego szefa gminy Biskupice, drugi - powołania przewodniczącego Rady Powiatu. - Będziemy głosować przeciwko obu uchwałom, a jeśli nie będzie porozumienia - także przeciwko tym proponowanym na kolejnych sesjach. Czy radni PO i Ponad Podziałami są monolitem? Tak, na pewno będzie 11 "naszych" głosów - mówi jeden z radnych opozycyjnych, chcący zachować anonimowość.

Jeśli te słowa potwierdzą się, podczas pierwszych obrad nastąpi pat: samorządowcy powiatu wielickiego nie będą w stanie podjąć żadnej uchwały. Ta o wygaszeniu mandatu Henryka Gawora stanie się - na mocy zapisów ordynacji wyborczej - faktem po 30 dniach i nowo wybrany wójt będzie mógł bez przeszkód rozpocząć urzędowanie w Biskupicach. Natomiast blokowanie podejmowania jakichkolwiek uchwał w Radzie Powiatu Wielickiego przez okres trzech miesięcy będzie równoznaczne z koniecznością wprowadzenia w powiecie zarządu komisarycznego.

Opozycja liczy, że próba sił skończy się jej wygraną i podpisaniem porozumienia z radnymi będącymi w koalicji. Dotychczasowe rozmowy o współdziałaniu w Radzie Powiatu skonfliktowanych ugrupowań idą jak po grudzie. - Z nami nikt z PO nie rozmawiał o ewentualnej współpracy - twierdzi Andrzej Masny, szef ugrupowania Przyjazny Powiat, które ma czterech radnych. Z liderami powiatowego ugrupowania PiS Jackiem Juszkiewiczem i Markiem Burdą nie udało nam się wczoraj skontaktować; obaj nie odbierali telefonów. Jeden z lokalnych działaczy tej partii powiedział nam natomiast, że z jego informacji wynika, iż rozmów na zasadzie klubowej pomiędzy przedstawicielami PiS i PO nie było. - Były natomiast rozmowy z pojedynczymi radnymi. Moim zdaniem, w takiej sytuacji, jaką mamy w powiecie wielickim, powinno dojść do spotkania obu partyjnych bloków i kompleksowej debaty, a nie indywidualnych spotkań - mówi członek PiS, który chce pozostać anonimowy.
O zasady, na jakich PO i Ponad Podziałami chciałyby współpracować z koalicjantami, zapytaliśmy Zbigniewa Wojasa. - Uważam, że obecna sytuacja w Sejmiku Województwa Małopolskiego, gdzie większość ma PO i PSL (wielickie ugrupowanie Ponad Podziałami związane jest właśnie z tą partią - przyp. jol.), powinna mieć przełożenie na powiat wielicki. PiS rządził tu przez cztery ostatnie lata; teraz czas, by to się zmieniło. PO w wyborach do Rady Powiatu zdobyła osiem mandatów, a więc tyle samo co PiS. W tej sytuacji chcemy mieć swego starostę - nie kryje szef PO powiatu wielickiego.

Jednak na dzisiaj taki scenariusz jest nie do zaakceptowania przez koalicjantów. "Starosty w życiu nie dostaną!" - tak najkrócej można streścić wypowiedzi na ten temat przedstawicieli wielickiego PiS-u i ugrupowania Przyjazny Powiat, z którymi rozmawialiśmy o tej sprawie w tym tygodniu.

JOLANTA BIAŁEK

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski