MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Smutny los tarnowian

PIOTR PIETRAS
Kłopoty finansowe odbijają się na wynikach piłkarzy Unii Fot. Tomasz Lalewicz
Kłopoty finansowe odbijają się na wynikach piłkarzy Unii Fot. Tomasz Lalewicz
Zespół Unii Tarnów, po znakomitym początku rundy jesiennej, od połowy września wyraźnie spuścił z tonu i powoli zbliża się do strefy spadkowej.

Kłopoty finansowe odbijają się na wynikach piłkarzy Unii Fot. Tomasz Lalewicz

II LIGA PIŁKARSKA. Miasto pomaga Unii, ale gracze nadal nie dostają stypendiów

Na przełomie sierpnia i września wydawało się, że sytuacja finansowa "Jaskółek" poprawi się, gdyż w pomoc drużynie mocno zaangażował się prezydent Tarnowa Ryszard Ścigała. Według zapewnień, jakie piłkarze usłyszeli z ust dyrektora wydziału strategii Urzędu Miasta Tarnowa Grzegorza Gotfryda, magistrat miał pośredniczyć w znalezieniu sponsora, który w tym sezonie pokrywałby koszty bieżących stypendiów zawodników.

- Niestety, nadal gramy za darmo i sami musimy sobie radzić w coraz trudniejszej sytuacji - przyznał jeden z najbardziej doświadczonych graczy Unii Kamil Pawlak.

W ubiegłym tygodniu rozmawialiśmy z obrońcą "Jaskółek" Pawłem Węgrzynem, który przyznał, że niektórym zawodnikom brakuje pieniędzy, by móc systematycznie dojeżdżać na treningi.

- Rzeczywiście, tak wygląda sytuacja zawodników w naszej drużynie. W przypadku jakichkolwiek kontuzji jesteśmy zdani sami na siebie, z własnych pieniędzy musimy pokrywać koszty leczenia, gdyż klub nie ma na te cele żadnych pieniędzy. Wiem coś o tym, gdyż w maju, gdy doznałem urazu kości jarzmowej, sam musiałem pokryć koszty swojego leczenia - podkreśla Pawlak. - Teraz, po trzech kolejnych porażkach, zespół znalazł się w dołku psychicznym. Atmosfera w szatni jest dość nerwowa i musimy znaleźć jakieś wyjście z tej trudnej dla nas sytuacji. Być może jakimś impulsem mogłoby być wypłacenie zawodnikom choćby jednego z zaległych stypendiów bądź jakiejś jednorazowej premii motywacyjnej - podkreślił obrońca "Jaskółek".

Sytuacja tarnowian nie wygląda zbyt dobrze, przedstawiciele Urzędu Miasta Tarnowa starają się jednak uspokoić atmosferę. - Piłkarze Unii to młody, ambitny zespół, w większości złożony z wychowanków klubu, który awansując do drugiej ligi udowodnił, że zasługuje na uznanie - podkreśla rzeczniczka prasowa prezydenta Tarnowa Dorota Kunc-Pławecka. - Niezwykle przykro, że mimo wydatnej pomocy miasta, które jako jedyne włączyło się aktywnie w pomoc dla tarnowskiego klubu i wydatkowanych sporych środków na ten cel, klub nie spożytkował ich właściwie. Oprócz wielu przedsięwzięć, w celu dalszej pomocy finansowej klubowi prowadzone są rozmowy z firmami z terenu Tarnowa oraz inwestorami realizującymi zadania w Tarnowie, wyręczając w tym zakresie statutowe władze klubu! Należy podkreślić, że w tego rodzaju rozmowy prezydent angażuje się osobiście. Należy również pamiętać, że KS ZKS Unia Tarnów został dwukrotnie oddłużony poprzez zakupienie przez miasto prawa wieczystego użytkowania nieruchomości w Mościcach. Wzięcie przez miasto ciężaru zarządzania obiektami sportowymi pozwoliło klubowi na start z kontem nieobciążonym długami. Była to kilkumilionowa pomoc, jakiej nie doświadczył żaden inny z tarnowskich klubów - zaznaczyła rzeczniczka prasowa prezydenta Tarnowa.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski