Nieprawomocny wyrok na byłego burmistrza Bernarda K. zapadł w Sądzie Rejonowym w Tarnowie. Samorządowiec, a jednocześnie wiceszef Platformy Obywatelskiej w powiecie tarnowskim, usłyszał wyrok pięciu miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata. Ma też zapłacić grzywnę - trzy tysiące złotych i dwa tysiące kosztów sądowych.
Sąd ustalił, że przy jednej inwestycji Bernard K. zapłacił firmie budowlanej, choć ta nie wykonała pełnego zakresu robót, jaki wynikał z kosztorysów.
- Nie czuję się winny - mówi Bernard K., dziś dyrektor Małopolskiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Tarnowie. Będzie się odwoływał od niekorzystnego wyroku. - Orzeczenie winy zapewne oznacza dla mnie rezygnację z pracy - dodaje. Z kilkunastu innych zarzutów jednak go oczyszczono.
Prokuratura oskarżała go i 13 innych urzędników m.in. o fałszowanie dokumentacji przetargowych, niedopełnienie obowiązków, prowadzenie budów bez zgód budowlanych oraz ukrywanie fuszerek przy kilkunastu gminnych inwestycjach realizowanych w latach 2003-2008.
Większość oskarżonych została uniewinniona lub w ich sprawie umorzono postępowanie, uznając winę za "wypadek mniejszej wagi". Dlatego też mogą dalej pracować w urzędzie w Ryglicach. Kilka osób musi jednak zapłacić od 500 do 2000 zł na cele charytatywne. Za zarzucane czyny groziło im do 5 lat więzienia.
W kilku przypadkach prokuratura w trakcie procesu zrezygnowała z niektórych zarzutów i zawnioskowała o uniewinnienie oskarżonych. Śledczy twierdzili, że Urząd Gminy nie przesłał jej od razu wszystkich dokumentów.
- Wszystko przekazaliśmy. Niechlujstwo prokuratury wyszło w czasie procesu - kwituje Bernard K.
Piotr Rąpalski
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?