Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tarnów ma sojusznika w walce o blokadę A4

Redakcja
Odcinek położony najbliżej Tarnowa jest już gotowy i trwają odbiory Fot. Paweł Topolski
Odcinek położony najbliżej Tarnowa jest już gotowy i trwają odbiory Fot. Paweł Topolski
Tarnów boi się, że ruch z autostrady doprowadzi do zablokowania al. Jana Pawła II i ul. Lwowskiej. Podobne obawy ma Wojewódzka Rada Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego i zaleca drogowcom, by ciężarówki kierowali w Szarowie na drogę krajową nr 4, a nie na nowy odcinek autostrady.

Odcinek położony najbliżej Tarnowa jest już gotowy i trwają odbiory Fot. Paweł Topolski

TARNOWSKIE. W grudniu drogowcy mają otworzyć odcinek autostrady Szarów - Tarnów. Nie wiadomo jednak, czy wjadą nań TIR-y.

Miasto oczekuje od drogowców, że skierują w Szarowie ciężarówki jadące na wschód na starą "czwórkę". Powód? Tarnów będzie najdalej wysuniętym na wschód punktem A-4. Jadący w kierunku Rzeszowa będą musieli przez miasto dojechać do krajowej "czwórki".

Drogowcy jednak odmawiają. Według ich wyliczeń, puszczenie ruchu autostradą do Tarnowa nie zakorkuje al. Jana Pawła II i ul. Lwowskiej. Tymczasem Wojewódzka Rada Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego przy urzędzie marszałkowskim podziela argumenty miasta i wydała stosowne zalecenie.

- Dyrekcja powinna uniemożliwić wjazd na nowy odcinek autostrady pojazdom o masie powyżej dziesięciu ton - mówi Roman Ciepiela, przewodniczący WRBRD. W przeciwnym wypadku rada oczekuje uruchomienia w Szarowie systemu informacji dla kierowców, który podawać będzie na bieżąco czas oczekiwania na zjazd z autostrady w Tarnowie.

Drogowcy wciąż twierdzą, że nie ma podstaw do wprowadzania ograniczeń dla ruchu ciężarówek na autostradzie. Zainstalowanie tablic z informacjami o czasie przejazdu "krajówką" i A-4 biorą pod uwagę.

Tymczasem Wojewódzki Inspektorat Nadzoru Budowlanego w Krakowie potwierdził nam wczoraj, że Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad wystąpiła z wnioskami o wydanie pozwolenia na użytkowanie autostrady między Szarowem i Krzyżem. Procedura ruszyła. Z treści wniosków wynika, że drogowcy planują puszczenie w tym roku ruchu jedną nitką autostrady. - Wydając decyzje o pozwoleniu na użytkowanie poszczególnych odcinków ocenimy, jaki wpływ na drogę będą miały roboty jeszcze niewykonane - mówi Artur Kania, dyrektor WINB. Nie chce spekulować na temat zaleceń pod adresem inwestora.

Trzy odcinki, każdy na innym etapie

GDDKiA nadal utrzymuje, że A-4 do Tarnowa powinna być przejezdna przed końcem roku. Nieoficjalnie mówi się o połowie grudnia. Ten fragment składa się z 3 odcinków:

- Wierzchosławice - Krzyż - 13 km długości. Roboty w pasie drogowym dobiegły końca, trwają kontrole nadzoru budowlanego.

- Brzesko - Wierzchosławice - 21 km długości. Stan zaawansowania prac to około 87 proc. Północna nitka trasy jest praktycznie gotowa; właśnie po niej na tym odcinku miałby się w tym roku odbywać ruch.

- Szarów - Brzesko - 23 km długości. Zaawansowanie prac szacowane na ok. 91 proc. Północna nitka gotowa. W tych dniach trwają intensywne prace na nitce południowej - między Bochnią i Brzeskiem.

Andrzej Skórka

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski