Sylwetki tarnowskich biznesmenów
Rafała Steca nie trzeba przedstawiać. Publicznie dał się poznać jako przedsiębiorca i sprawny manager. Angażuje się także w działalność charytatywną, na przykład w loży Bractwa Kawalerów Wawelskiego Dzwonu Spiżowego. W tym roku w Tarnowie odbyło się spotkanie uczestników ekskluzywnego stowarzyszenia, w którym Rafał Stec wziął udział. Dał sobie wtedy zrobić zdjęcie do "Dziennika Polskiego" w towarzystwie przedstawicieli Bractwa Rycerskiego z Tarnowa i Bochni.
Podczas tamtego spotkania podkreślano, że Rafał Stec niedawno wspomógł aukcję zorganizowaną przez Bractwo, z której dochód został przeznaczony na pomoc Polakom na Wschodzie, organizowaną przez Wspólnotę Polską.
Obecnie właściciel tarnowskiego biura nieruchomości stawia na rozbudowę sieci franczyzy. Już teraz KNC ma swoje oddziały w 11 krajach. Jest to w sumie ponad 50 oddziałów, w takich krajach jak Bułgaria, Litwa, Wielka Brytania, Francja, ale nawet Stany Zjednoczone czy Gujana Francuska. Jedna z osób jest nawet chętna otworzyć biuro KNC w stolicy Iraku, Bagdadzie.
- Kierujemy naszą ofertę do ludzi z otwartą głową, do tych, którzy prowadzą już swoją działalność w rodzaju pośrednictwa finansowego czy ubezpieczeń - mówi Rafał Stec. - W obecnych czasach, trzeba zdywersyfikować swoją działalność i sięgać po nowe obszary. Tego wymagają obecne czasy. Dlatego trafiają do nas ludzie, którzy chętnie chcą podjąć wyzwanie sprawdzenia się w nowym biznesie. My zapewniamy im pełną logistykę i dostęp do naszej bazy ofert.
Obecnie KNC liczy 50 oddziałów, ale do końca roku chce podwoić ich liczbę. Rafał Stec mówi, że w grudniu powinno być już sto oddziałów. W jego planach jest, aby powstały w wielu nowych miejscach. Udało się na przykład otworzyć oddział KNC w niewielkich Bartoszycach między Olsztynem a granicą państwa.
- Chcielibyśmy także otworzyć nasz oddział w Olsztynie, jeśli tylko będzie taka możliwość - mówi Rafał Stec. - Na Warmii i Mazurach jest duży rynek nieruchomości do zagospodarowania.
Sieć franczyzowa KNC w obecnej wielkości została utworzona w ciągu zaledwie półtora roku. Budowana jest na trudnym rynku, w konkurencji z dużymi firmami sieciowymi. Stec twierdzi, że może je przebić jedynie bardzo dobrą ofertą KNC. Ludziom, którzy zdecydują się u niego na franczyzę pomaga także w zorganizowaniu i urządzeniu biura, szkoli pracowników, przekazuje oprogramowanie komputerowe.
KNC dysponuje obecnie dostępem do 12 tysięcy ofert z rynku nieruchomości. Nie ma przy tym opłat licencyjnych. Franczyzobiorca musi natomiast wnosić opłatę franczyzową w wysokości pięciu procent od obrotów.
Po szkoleniach zorganizowanych przez KNC, ich uczestnicy otrzymują oczywiście certyfikaty pośrednictwa w biurach nieruchomości. Wtedy nie pozostaje im nic innego, jak tylko otworzyć samemu takie biuro pod wspólnym szyldem.
Rafał Stec przyjął zasadę, że jeden oddział w jego sieci franczyzowej powinien przypadać na 50 tysięcy mieszkańców. W Krakowie funkcjonują już na przykład trzy biura KNC pośrednictwa nieruchomościami. Rynek krakowski jest więc jeszcze otwarty na kolejne oddziały KNC. - Generalnie chcemy opanować miasta powyżej 50 tysięcy mieszkańców - mówi tarnowski biznesmen.
Dlaczego warto wchodzić w biznes z Rafałem Stecem? - Jeśli myślimy o działalności na rynku nieruchomości to lepiej zaczynać z dużym niż samemu - mówi Rafał Stec. - Jest wtedy o wiele łatwiej. Nie trzeba wypracowywać własnych metod działania, bo otrzymuje się całe nasze "Know how" i całą naszą bazę nieruchomości, w tym sześć tysięcy ofert na wyłączność. Wszyscy tworzymy następnie naszą bazę nieruchomości, ale także bazę klientów poszukujących domów, mieszkań i działek. Każdy franczyzobiorca otrzymuje przy tym u nas opiekuna franczyzowego.
Rafał Stec rozważa także ostatnio stworzenie bazy nieruchomości pałaców, zamków i dworów dla tzw. klienta ekskluzywnego.
Janusz Smoliński
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?