Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fotum, czyli talent i pasja w obiektywie

Redakcja
Uczestnicy pracowni fotograficznej "Fotum" w dniu wystawy jubileuszowej, listopad 2010. Fot. Janusz Smoliński
Uczestnicy pracowni fotograficznej "Fotum" w dniu wystawy jubileuszowej, listopad 2010. Fot. Janusz Smoliński
Od ponad 10 lat w Wojniczu działa fotograficzny klub Fotum, zrzeszający nie tylko profesjonalistów, ale przede wszystkim ludzi, dla których fotografia jest ogromną pasją i sposobem na wyrażenie samego siebie. Ludzi, którzy odnaleźli własny sposób na stworzenie harmonii pomiędzy wyobraźnią i rzeczywistością.

Uczestnicy pracowni fotograficznej "Fotum" w dniu wystawy jubileuszowej, listopad 2010. Fot. Janusz Smoliński

WOJNICZ. Uczestnicy warsztatów działającego od ponad 10 lat fotoklubu zdobywają nagrody i wyróżnienia w kraju i za granicą

Założony w 2000 roku z inicjatywy Gminnego Ośrodka Kultury w Wojniczu klub, miał być sposobem na ciekawe spędzenie wolnego czasu. Niedługo jednak okazało się, że to przedsięwzięcie przyciągnęło wielu utalentowanych ludzi z masą ciekawych pomysłów i tym samym zaskoczyło swoją popularnością nawet samych założycieli.

- W 2000 roku powstała inicjatywa założenia "kółka fotograficznego". Z początku większość uczestników pochodziła z Wojnicza, jednak z czasem liczba osób zainteresowanych fotografowaniem rozrosła się nie tylko liczebnie, ale i terytorialnie. Po krótkim czasie formuła "kółka" stała się zbyt trywialna, aby opisać to, co zaczęło się dziać i tworzyć - więc stworzyliśmy nazwę: "Fotum" z dopiskiem Fotoklub Wojnicz, aby podkreślić miejsce, w którym narodził się pomysł. Tak zasiane "ziarno fotograficzne" trafiło na dość podatny grunt naszej miejscowości - mówi Grzegorz Wójcik, uczestnik warsztatów, a także komisarz wystawy "Retrospekcje", na co dzień informatyk.

Organizacja nowego, większego lokum oraz narzędzi i materiałów do pracy były w ogromnym stopniu zasługą dyrektora Gminnego Ośrodka Kultury Stefana Wełny, który od samego początku aktywnie uczestniczył w powstawaniu projektu i wspierał młodych artystów w realizowaniu swoich planów. - Celem powołania pracowni fotograficznej było zwiększenie oferty programowej Gminnego Ośrodka Kultury w Wojniczu oraz zainteresowanie młodzieży fotografią artystyczną. Dzięki pasji opiekuna i współtwórcy pracowni Krzysztofa Stósa pracownia fotograficzna z biegiem czasu zyskała w środowisku duży prestiż, o czym świadczą tłumy na wystawach i wernisażach. Osobowość opiekuna i "magia" miejsca, w dużej części tworzonej przez samych uczestników pracowni, sprawia, że kto raz do niej przyszedł, pozostaje na stałe - mówi dyrektor GOK.

Klub Fotum to miejsce, do którego może przyjść każdy, niezależnie od wieku, wykształcenia, pracy, jaką wykonuje na co dzień czy też miejsca zamieszkania. To miejsce, gdzie spotykają się ludzie, których łączy wspólna pasja i ogromna miłość do fotografii.

- Pracownia mieści się w Domu Grodzkim w Wojniczu, a wszystkie osoby zainteresowane tą dziedziną sztuki mogą nas odwiedzić i dołączyć do grona adeptów fotografii, a po jakimś czasie stać się dojrzałymi i nowatorskimi fotografikami - dodaje Grzegorz Wójcik. - Wykształcenie obejmujące fotografię oraz media jest przedmiotem kształcenia podstawowego w wielu krajach, niestety nie w naszym. Dlatego inicjatywa stworzenia takiej pracowni jest rzadkością i myślę, że dobrą promocją dla Wojnicza.

Wychowankowie pracowni zdobywają nagrody oraz wyróżnienia w rozmaitych konkursach i wystawach w kraju i za granicą. Jest to dowód na to, że inwestycja w młode talenty przynosi korzyść i ogromną satysfakcję nie tylko samym uczestnikom, ale i władzom miasta, które mogą poszczycić się tak utalentowanymi mieszkańcami.
Portret, pejzaż, akt, natura, reportaż to tylko niektóre z tematów, jakimi zajmują się uczestnicy warsztatów. Każdy z nich ma swój własny, indywidualny styl, każdy wyraża siebie w oryginalny, niepowtarzalny sposób. Tworzą oni prace, które charakteryzują się świeżym spojrzeniem, i tym samym wykazują się naprawdę wielkimi umiejętnościami postrzegania w niebanalny sposób otaczającego ich świata. Nad wszystkim czuwa instruktor pracowni, wspomniany Krzysztof Stós, artysta fotografik, grafik komputerowy, nauczyciel i instruktor fotografii.

Ogromny zapał do pracy i godziny spędzone przed obiektywem zaowocowały bardzo ciekawymi, tematycznymi wystawami, na których pasjonaci obrazu prezentowali swoje dzieła. Do tej pory zorganizowano już siedem takich wystaw: "Coś tam, coś tam" (2000), "Kontrast" (2002), "Estetyka Cienia" (2003), "Perspektywy" (2005), "Pikczers off Wojnicz" (2007), "Klimaty" (2009) i "Retrospekcje" (2010). Ta ostatnia wystawa była jubileuszową, która podsumowywała dziesięcioletni dorobek fotoklubu Fotum. W tym czasie przez drzwi pracowni przewinęło się kilkadziesiąt osób, które na długi czas związały swoje życie z obiektywem i zapachem utrwalacza.

- Fotografia jest taka, jak człowiek, który ją uprawia. Bez wątpienia nie jest bezduszną rejestracją rzeczywistości, ale jej kreacją w postaci utrwalanych, subiektywnych obrazów. Technika klasyczna lub cyfrowa, barwa lub monochromatyczność, delikatność lub prowokacja - to wszystko, to tylko przykłady struktury obrazu, innej dla każdego z twórców - najważniejsze mieści się pod powierzchnią tego, co widzialne. Wyobrażenie niewidzialnego pozostawiam odbiorcy - pisze Krzysztof Stós w katalogu z okazji jubileuszowej wystawy "Retrospekcje".

Niedawno została uruchomiona strona internetowa fotoklubu Fotum, na której można zobaczyć zarówno wspomnianą już jubileuszową wystawę, jak i całkiem nowe zdjęcia miłośników fotografii: www.fotum.org.

Najbliższe plany pracowni w dużym stopniu zależą od funduszy, jakie przydzielane są z Urzędu Miasta Wojnicz za pośrednictwem Gminnego Ośrodka Kultury. Jeżeli pozwolą, to priorytetem w tym roku będzie wystawa zbiorowa stworzona przez osoby obecnie uczęszczające na zajęcia z fotografii. W miarę możliwości fotoklub zaopatrywany jest również w sprzęt i akcesoria fotograficzne, co także pochłania sporą część pieniędzy. W pierwszej połowie roku, poza planowanym plenerem fotograficznym, przewidziane są prace remontowe, takie jak malowanie pracowni czy konserwacja zalanego podczas ubiegłorocznych powodzi sprzętu.

Pracownia jest otwarta przez kilka godzin w piątkowe popołudnia, a powiększająca się liczba osób uczęszczających na zajęcia sprawia, że ten czas wystarcza, niestety, na bardzo niewiele. Uczestnicy warsztatów liczą na to, że nowe władze Wojnicza udostępnią im pracownię w szerszym zakresie, tak, aby więcej osób mogło z niej skorzystać i tworzyć coraz wspanialsze zdjęcia.

Agnieszka Sygnarowicz

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski