Fundusze Norweskie szansą dla osób narażonych na nowotwory

Dr Wojciech Skucha Fot. Aleksander Gąciarz

Szacunkowa wartość projektu wynosi ok. 8 mln zł. Aż 85 procent tej sumy miałoby zostać pokryte z Funduszy Norweskich. Po stronie szpitala pozostałoby 15 procent. - W tej chwili trudno dokładnie określić, ile pieniędzy musielibyśmy wyłożyć. Będzie to zależało od cen sprzętu, który planujemy kupić w związku z realizacją programu oraz tego, na ile będą nas skłonne wesprzeć samorządy - mówi dyrektor szpitala Janina Dobaj.

Programem mieliby zostać objęci mieszkańcy powiatów proszowickiego i kazimier-skiego z grup najbardziej narażonych na zachorowania na nowotwory. Z danych Pracowni Epidemiologii Centrum Onkologii Instytut im. Marii Skłodowskiej-Curie w Krakowie wynika, że zapadalność na raka płuc w powiecie proszowickim wśród mężczyzn jest najwyższa w Małopolsce.

- Co prawda są to dane surowe, nie uwzględniają faktu, że w naszym społeczeństwie jest wysoki odsetek osób starszych. Niemniej na pewno realizacja programu jest jak najbardziej wskazana i należy zrobić wszytko, by do tego doszło - przekonuje dr Wojciech Skucha, ordynator Oddziału Pulmonologii.

Cele programu miałyby zostać osiągnięte na dwóch poziomach. Pierwszy to tzw. profilaktyka pierwotna, czyli działania zmierzające do ograniczenia narażenia na palenie, zanieczyszczenia atmosfery, stosowania zabezpieczeń podczas pracy w zapyleniu i ze środkami chemicznymi.

Poziom drugi to profilaktyka wtórna, czyli wykrycie nowotworów we wczesnej, bezobjawowej fazie. W tym celu planowany jest m.in. zakup bronchoskopu typu EBUS oraz tomografu komputerowego.

(ALG)