Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prześcieradło nie będzie potrzebne

ALEKSANDER GĄCIARZ
Dr Wojciech Skucha, ordynator Oddziału Chorób Płuc przy bronchoskopie fluorescencyjnym w wyremontowanej pracowni Fot. Aleksander Gąciarz
Dr Wojciech Skucha, ordynator Oddziału Chorób Płuc przy bronchoskopie fluorescencyjnym w wyremontowanej pracowni Fot. Aleksander Gąciarz
PROSZOWICE. W tutejszym szpitalu oddano po remoncie pracownię badań bronchoskopii na Oddziale Chorób Płuc.

Dr Wojciech Skucha, ordynator Oddziału Chorób Płuc przy bronchoskopie fluorescencyjnym w wyremontowanej pracowni Fot. Aleksander Gąciarz

Różnicę pomiędzy tym co było, a co jest teraz najlepiej oddają słowa ordynatora Oddziału Chorób Płuc dr Wojciecha Skuchy: - Do tej pory pacjentów na badania bronchoskopowe musieliśmy wnosić na prześcieradle.

Transport na prześcieradle dotyczył pacjentów, którzy nie byli w stanie chodzić samodzielnie. Drzwi do pracowni były zbyt wąskie, by mogło się w nich zmieścić łóżko. Kłopot transportowy nie jest może najważniejszy, ale na pewno obrazuje dotychczasowe warunki panujące w pracowni. O ile bowiem jej wyposażenie w sprzęt medyczny było dobre (na oddziale od pięciu lat jest nowoczesny bronchoskop fluorescencyjny do wczesnej diagnostyki raka płuc), to cała otoczka nie przystawała do współczesnych standardów. Teraz powstała pracownia nie tylko dobrze wyposażona i estetyczna. Kosztowało to w sumie 170 tys. zł z czego około 105 tys. pochłonęły prace budowlano-remontowe (wykonała je firma Wacława Jawora z Brzeska), a pozostałą kwotę wyposażenie.

Pieniądze pochodziły ze środków wypracowanych przez Oddział Chorób Płuc, z budżetu szpitala i z dotacji przekazanych przez samorządy. - Ogromnie ważne dla mnie jest to, że nikt nie odmówił pomocy. Wszędzie nasze prośby spotkały się ze zrozumieniem. To dzisiejsze spotkanie zorganizowaliśmy m. in. po to, by docenić tych ludzi - podkreśla ordynator.

Termin otwarcia pracowni nie został wybrany przypadkowo. Wczoraj przypadał Światowy Dzień Spirometrii. To dobra okazja, by przypomnieć o zagrożeniach, jakie niesie rak płuc i jak ważne jest jego wczesne wykrywanie. - To najczęściej występujący ze wszystkich nowotworów i powodujący najwięcej zgonów. Zwłaszcza dotyczy to mężczyzn - przekonuje ordynator Skucha. Na potwierdzenia skali problemu przytacza dane sprzed kilku lat przekazane przez Instytut Onkologii w Krakowie. Pokazują one, że problem jest szczególnie istotny w rejonie Proszowic. O ile średnia zachorowalność na raka płuc dla Polski wynosiła 63 przypadki na 100 tys. mieszkańców, dla Małopolski ten wynosi 72, a dla powiatu proszowickiego prawie 116. - To mit, że jeżeli ktoś pracuje w rolnictwie, to oddycha świeżym powietrzem. Ci ludzie ze względu na pracę w zapyleniu, w kontakcie ze środkami ochrony roślin - często źle używanymi - są najbardziej narażeni na nowotwory płuc. Lata odkładnia się szkodliwych substancji powodują, że ryzyko zachorowania na raka rośnie, zwłaszcza u palaczy - mówi dr Skucha.

Bronchoskop pozwala na wczesne wykrycie choroby. A dzięki współpracy z Zakładem Radiologii przy Szpitalu Wojewódzkim w Tarnowie, część pacjentów z Proszowic jest kierowana na zabiegi brachyterapii.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski