SMS-y dla proboszcza

Biskup Kazimierz Gurda podaje opłatek proboszczowi ks. Henrykowi Makule i burmistrzowi Janowi Makowskiemu. Fot. Aleksander Gąciarz

PROSZOWICE. Biskup Kazimierz Gurda o świętach i wizytacji i współpracy ze szkołami

Burmistrz Jan Makowski skorzystał z okazji, by zapewnić, że współpraca między samorządem a kościołem w Proszowicach układa się wzorowo. Zwłaszcza ma to dotyczyć działań o charakterze charytatywnym. - W takich dniach, jak obecne, wszyscy powinniśmy pamiętać o osobach najbiedniejszych - zaznaczył. Za pamięć o sobie podziękował natomiast proszowicki proboszcz ks. Henryk Makuła. - Oprócz tradycyjnych życzeń dostają przed Bożym Narodzeniem kartki od parafian, a nawet esemesy z życzeniami - przyznał. Wprowadzając najważniejszego gościa przypomniał natomiast, że wizyta jest podsumowaniem licznych obecności biskupa Gurdy na terenie miejscowych parafii w ubiegłym roku. - Tak się składa, że biskup Gurda, który pochodzi z tego terenu, wizytował parafie naszego dekanatu. Przebywał tu zatem bardzo często. Wy nie macie się czego bać, bo macie bardzo pobłażliwego burmistrza, ale niejednemu proboszczowi biskup pewnie zmyje dzisiaj głowę - zaznaczył ks. Makuła.

Biskup Kazimierz Gurda swoje ewentualne uwagi pod adresem miejscowych proboszczów pozostawił dla nich samych. Nie wiadomo zatem, czy któryś z nich musiał się wczoraj czerwienić ze wstydu. Mówiąc o wizytacji biskup skupił się natomiast na sprawach szkolnych. Wizytacja obejmowała bowiem również placówki oświatowe i kwestie nauczania religii. - Korzystając z okazji chciałbym wszystkim dyrektorom i nauczycielom podziękować za to, że szkoły są nie tylko miejscem zdobywania wiedzy. Są również miejscem, gdzie człowiek uczy się najtrudniejszego przedmiotu, czyli życia. Przygotowanie uczniów do późniejszej pracy i funkcjonowania w społeczeństwie jest bardzo trudnym i odpowiedzialnym zadaniem - tłumaczył.

Na spotkaniu zorganizowanym w przededniu świąt Bożego Narodzenia nie mogło oczywiście zabraknąć nawiązań do tradycji. Mówiły o niej, oraz śpiewały pastorałki, dziewczęta z działającego przy Centrum Kultury i Wypoczynku w Proszowicach zespołu "Na krakowską nutę" prowadzonego przez Barbarę Madej: Ilona Zapiór, Dorota Skoczyńska, Anna Wawrzeń, Izabela Wołoch, Ewelina Maniak i Kinga Mączka. Sądząc po ilości zebranych braw nowoczesne piosenki świąteczne bardzo się spodobały. Co do tradycji to zebranym panom najbardziej przypadło do gustu stwierdzenie, że wigilijne odwiedziny kobiety (jako pierwsze tego dnia) są zwiastunem choroby. Inna zasada, którą przypomniano mówi, że przy wigilijnym stole powinna zasiąść parzysta liczba osób. - Jeżeli liczba obecnych była nieparzysta, w bogatszych domach zapraszano do stołu kogoś ze służby, a w biedniejszych jakiegoś żebraka - tłumaczyły wokalistki w przerwach między swoimi popisami. - Świętowanie Bożego Narodzenia tylko wtedy ma sens, gdy toczy się wokół rozważania tajemnicy przyjścia Chrystusa na świat. Bez tego tracą swój sens, swój nadprzyrodzony wymiar, swoje odniesienie do Boga - powiedział bp Kazimierz Gurda przed poświęceniem opłatka, który został następnie podzielony między wszystkich uczestników spotkania.

Aleksander Gąciarz

[email protected]