Kwiaty na grobie kpt. Mieczysława Medweckiego składa Robert Springwald z Fundacji Tadeusza Kościuszki FOT. PIOTR SUBIK
- Mam honor pierwszy raz publicznie oświadczyć, że Fundacja Tadeusza Kościuszki powołała społeczny komitet budowy pomnika kapitana Mieczysława Medweckiego - mówił Robert Springwald, przewodniczący tego komitetu, na co dzień historyk w Muzeum Armii Krajowej w Krakowie, podczas mszy św. ku czci m.in. pierwszego polskiego pilota zestrzelonego przez Niemców podczas II wojny światowej.
W niedzielę późnym popołudniem odprawiono ją w kościele parafialnym w Morawicy. - Jest dobry klimat do wybudowania pomnika. Jest wola ludu, jest też wola władzy. Mam prośbę o "Zdrowaśkę" w tej intencji - dodał Robert Springwald, dziękując proboszczowi ks. Władysławowi Palmowskiemu za "bycie strażnikiem grobu kapitana Medweckiego".
Po mszy odbył się apel pamięci, podczas którego uczniowie wspomnieli m.in. żołnierzy walczących na Westerplatte, w obronie Poczty Gdańskiej, zamordowanych przez NKWD w Katyniu i ofiary zbrodni komunistycznych na członkach Polskiego Podziemia po 1945 r. Później - niosąc pochodnie i biało-czerwoną flagę - przeszli na cmentarz parafialny, pod grób kpt. Mieczysława Medweckiego. Wiązankę kwiatów złożył na nim m.in. ppłk dr inż. Marcin Marek, szef 3. Rejonu Wsparcia Teleinformatycznego, jednej z jednostek wojskowych stacjonujących w Balicach.
Przy grobie można było zobaczyć wizualizację pomnika, który ma stanąć w miejscu śmierci kpt. Mieczysława Medweckiego, na pograniczu Chrosnej i Morawicy (przy autostradzie A4). - Będzie przedstawiał wzbijające się w niebo samoloty PZL P.11c trzech lotników, którzy 1 września poderwali się do lotu - Medweckiego, Gnysia i Arabskiego. Przy czym sylwetka samolotu kpt. Medweckiego będzie przedstawiona w negatywie, by symbolizować to, co nam zabrała wojna - mówiła Maria Gołębiowska, studentka ostatniego roku architektury krajobrazu na Politechnice Krakowskiej. Projekt monumentu - który zbudowany zostanie ze stali i betonu - powstał pod okiem badacza i propagatora historii lotnictwa w Małopolsce, dr. Krzysztofa Wielgusa.
Podczas uroczystości w Morawicy nie ukrywano, że wcielanie w życie idei budowy upamiętnienia to zasługa społecznika z Chrosnej, Stefana Rzewuskiego, któremu udało się odnaleźć dokładne miejsce upadku samolotu. Dwa lata temu wystosował on dramatyczny apel do różnych instytucji i przedstawicieli władz o ocalenie od zapomnienia ofiary życia kpt. pil. Mieczysława Medweckiego.
- Ten pomnik aż sam się prosił o powstanie przez wiele lat. Dzięki apelowi rozpaczy ruszyła lawina działań - podkreślał prof. Wojciech Krajewski, historyk lotnictwa z Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie.
"Jedenastka" kpt. Medweckiego została zestrzelona 1 września 1939 r. po godz. 7 przez niemiecki bombowiec Ju-87. Pomnik ma być gotowy za rok.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?