18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śmieci będą droższe

EWA TYRPA
Od lewej: Stanisław Ryszka i Tadeusz Mastek - obaj uważają, że uchwała podjęta została przedwcześnie Fot. Ewa Tyrpa
Od lewej: Stanisław Ryszka i Tadeusz Mastek - obaj uważają, że uchwała podjęta została przedwcześnie Fot. Ewa Tyrpa
Liszki są pierwszą gminą w powiecie krakowskim, gdzie uchwalono stawki odbioru odpadów, jakie będą obowiązywać od 1 lipca 2013 r.

Od lewej: Stanisław Ryszka i Tadeusz Mastek - obaj uważają, że uchwała podjęta została przedwcześnie Fot. Ewa Tyrpa

LISZKI. To pierwsza gmina w powiecie krakowskim, gdzie uchwalono stawki odbioru odpadów

Ustawa o utrzymaniu czystości i porządku nakłada na gminy obowiązek odbioru i zagospodarowania odpadów. Oznacza to, że gminy będą właścicielami śmieci wytworzonych przez mieszkańców i one będą decydować w jakiej formie, za jaką kwotę i z jaką częstotliwością będą je odbierać. Obecnie wywożą je firmy, z którymi właściciele posesji mają spisane umowy.

W poniedzialek lisieccy radni uchwalili stawki odbioru śmieci. Mieszkańcy miesięcznie zapłacą 12 zł, a jeśli będą odpady segregować - 6 zł.

Jednak niektórzy mają wątpliwości, czy nie za wcześnie podjęli te uchwały. - Pośpiech wcale nie był potrzebny, a uchwały nie były dobrze przygotowane - twierdzi Tadeusz Mastek.

Jego zdaniem gmina najpierw powinna ogłosić przetarg na wywóz odpadów i kwotę, jaką zaoferuje firma, która go wygra, podzielić przez liczbę mieszkańców.

- Wtedy będzie wiadomo, ile w rzeczywistości ludzie mają płacić - przekonuje radny. Ma wątpliwości co do podstaw obliczania stawki, skoro wiele osób nie ma podpisanych umów na wywóz śmieci i jedna czwarta odpadów z gminy trafia na dzikie wysypiska.

Jego opinię podziela też Stanisław Ryszka. Obaj byli w grupie czterech radnych głosujących przeciwko stawce 12 zł za odbiór śmieci z gospodarstw, gdzie nie będzie prowadzona selekcja. Później, ze wszystkimi radnymi, głosowali za opłata 6 zł za wywóz odpadów z posesji, gdzie będą one segregowane.

Mieszkańcy deklarują

Wójt Wacław Kula proponował stawkę 8 zł, ale samorządowcy przychylili się do wniosku Czesława Sadko o obniżenie jej o 2 zł.

Zdaniem wójta spowoduje to większe dopłaty do gospodarki śmieciowej oraz wycofanie się gminy z niektorych zadań.

Uchwalone kwoty będą płacić wszyscy mieszkańcy na podstawie złożonych deklaracji, które dostarczą im sołtysi. Będą one zawierać m.in. oświadczenie o liczbie zamieszkałych osób w gospodarstwie.

Właściciele domów zdecydują, jaki wybierają rodzaj gromadzenia odpadów (segregowane lub nie). Od tego będzie zależeć kwartalna odpłatność.

Będzie drożej

- Teraz kilkuosobowa rodzina za opróżnienie dwa razy w miesiącu 120-litrowego kubła, kwartalnie płaci 120 złotych, a za jeden kubeł - 68 złotych. Przy nowych stawkach będzie drożej - mówiła Zofia Pyla, sołtys Piekar. Wedlug uchwalonych stawek pięcioosobową rodzinę odbiór śmieci zmieszanych kosztować będzie 180 zł, a segregowanych 90 zł. Jednorazowo muszą zapłacić za cały kwartał.

Radnym nie podobał się zapis o kwartalnym rozliczaniu i zapłacie do 30 dnia pierwszego miesiąca kwartału. - Czyli będziemy płacić awansem, zamiast po wykonanej usłudze - dziwi się Stanisław Ryszka.

Stanisław Kruk, sołtys Budzynia uważa, że taki system nie motywuje do ograniczenia produkcji śmieci, a często bywa, że wieloosobowa rodzina ma ich mniej, niż zamożniejsza, licząca dwie osoby. Jednak wszyscy zapłacą taką samą stawkę.

Wójt Kula tłumaczył, że gminy nie mają dużego wyboru. Ustawa przewiduje odpłatność za odbiór śmieci na podstawie: zużycia wody, od jednego gospodarstwa, powierzchni mieszkaniowej, liczby mieszkańców w domu lub całego gospodarstwa domowego. Większość gmin rozważa odpłatność od każdego mieszkańca.
Roman Korzeniak z Urzędu Gminy zapewnił, że sołtysi przejdą odpowiedni instruktaż. Niektórzy w kuluarach powiedzieli nam, że szkolenie i konsultacje z nimi powinny zostać przeprowadzone przed sesją, żeb byli przygotowani i nie musieli dopytywać o szczegóły. Zdaniem radnego Marka Legutko od razu powinien zostać określony zakres usług, m.in. częstotliwość odbioru śmieci i ich ilość. Jak poinformowała Małgorzata Soja z UG, regulamin będzie przedstawiony na następnej sesji.

Według założeń za uchwaloną cenę raz w miesiącu będzie wywożony jeden 120-litrowy kubeł ze zmieszanymi śmieciami oraz w przypadku segregacji worki z poselekcjonowanymi odpadami . Jedna osoba nie będzie mogła rocznie oddać więcej, niż średnią określoną ustawą, wynosząca 246 kg. W przypadku nadwyżki, gmina będzie żądać od mieszkańców dopłat. Nie wiadomo jednak, w jaki sposób będzie sprawdzać wagę odbieranych nieczystości.

Dorota Sotwin-Sobesto, sołtys Rącznej i Danuta Janas, sołtys Jeziorzan uważają, że śmieci powinny być odbierane dwa razy w miesiącu. Jednak, Małgorzata Soja stwierdziła, że w takim przypadku dwukrotnie wzrósłby koszt, jaki gmina musiałaby ponieść.

Taki rzadki odbiór, zdaniem niektórych samorządowców, może spowodować powstawanie dzikich wysypisk, które w założeniach ustawa śmieciowa miała likwidować.

- W obawie przed wytworzeniem nadwyżki, a także, żeby im nie śmierdziało i nad kubłem nie latały muchy, będą wywozić śmieci do lasu - uważają nasi rozmówcy.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski