18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wszystkie śmieci oddają gminom na własność

BARBARA CIRYT
Wysypiska śmieci to wielki problem w podkrakowskich gminach FOT. BARBARA CIRYT
Wysypiska śmieci to wielki problem w podkrakowskich gminach FOT. BARBARA CIRYT
GOSPODARKA ODPADAMI. Wójtowie i burmistrzowie obawiają się rewolucji śmieciowej - tak nazywają nową ustawę o odpadach. Będzie obowiązywać od połowy 2013 roku.

Wysypiska śmieci to wielki problem w podkrakowskich gminach FOT. BARBARA CIRYT

Obecnie właścicielami śmieci są mieszkańcy, którzy je produkują. Nowa ustawa mówi o tym, że cała odpowiedzialność za śmieci spada na gminy, które otrzymają je niemal jako własność, będą musiały zorganizować odbiór, zapłacić za całość wyprodukowanych odpadów. - Tylko pozostaje problem egzekwowania pieniędzy za odebranie śmieci od mieszkańców. Z doświadczenia wiemy, że stu procent zapłaty jako gminy nie dostaniemy - mówi Szymon Łytek, wójt Czernichowa.

Wójtowie i burmistrzowie zastanawiają się jak naliczać opłaty za wywóz śmieci.

- Ustawa daje trzy możliwości. Naliczanie od ilości osób zameldowanych w danym domu. Jednak tu jest słaby punkt, bo wielu mieszkańców podkrakowskich gmin nie jest tu zameldowanych, a mieszkają i produkują śmieci. Druga propozycja to możliwość naliczania opłaty za śmieci proporcjonalnie do wielkości mieszkania. Jednak czy ta sama osoba mieszkając na 50 mkw. wyprodukuje mniej śmieci, niż mieszkając na 200 mkw.? Trzecia możliwość to uzależnienie opłat za śmieci od zużycia wody - wymienia wójt Łytek. Twierdzi, że nowa ustawa w skali kraju uporządkuje gospodarkę odpadami, trzeba będzie się wykazać ile śmieci jest odzyskiwanych, ile spalanych, ile kompostowanych. Jednak całą odpowiedzialność zostanie zrzucona na gminy. Ponadto nowy system może być bardziej kosztowny i dla gmin, i dla mieszkańców.

- Wprowadzenie nowej ustawy na początku spowoduje chaos - mówi Witold Słomka, burmistrz Świątnik Górnych. - Obawiamy się problemów ze ściągalnością opłat za śmieci od mieszkańców. Ponadto pozbawimy mieszkańców pewnych przywilejów. Dotychczas za oddawanie segregowanych śmieci nie płacili, teraz trzeba będzie płacić za wszystkie, czyli to, co przyjęło się i dobrze funkcjonowało zostanie zachwiane. Czy mieszkańcy zechcą dalej segregować? Nie wiemy. Mamy nadzieję, że jeśli nawet mieszkańcy odstąpią od tego, to z czasem odbudujemy te nawyki - mówi Słomka.

Szefowie gmin obawiają się, że gminy będą dopłacać do wywozu śmieci tak, jak obecnie dopłacają np. do dostarczanej wody, czy oczyszczania ścieków. - Spodziewamy się zamieszania po wejściu tej ustawy - potwierdza Marek Jamborski, wójt gminy Kocmyrzów-Luborzyca. - Rozmawiamy z krakowskim Miejskim Przedsiębiorstwem Oczyszczania, bo szukamy sposobów zorganizowania na nowo gospodarki odpadami - mówi Jamborski i zaznacza, że liczy na współpracę, bo w mieście jest wysypisko i będzie spalarnia.

Tymczasem Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej zachęca wójtów i burmistrzów, żeby zdobywali pieniądze na rekultywację składowisk, nawet jeśli nie są one do końca wypełnione.

- Warto już składać wnioski, bo są pieniądze na rekultywację. Ponadto służymy pomocą finansową przy działaniach związanych z edukacją mieszkańców w sprawie nowej gospodarki odpadami - mówi Jan Musiał, wiceprezes WFOŚiGW.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski