Chirurg światowej sławy odwiedził skawiński szpital

Pacjenci leczący się pozajelitowo przyjechali z podziękowaniami dla prof. Stanleya J. Dudricka (z prawej) Fot. Barbara Ciryt

Placówka jako Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej Nutrimed w Skawinie działa od stycznia ubiegłego roku. Prowadzą go doktorzy Piotr Szybiński i Stanisław Kłęk przy współpracy Stanisława Kłęka- seniora. Tutaj jest największe centrum domowego żywienia pozajelitowego w Polsce. Choć szpital przy ul. Tynieckiej 15 dysponuje 22 łóżka, to ma także 900 pacjentów w całym kraju. Zatrudnia 10 lekarzy specjalistów.

- Nasz szpital jest wysokospecjalistyczną jednostką medyczną, która świadczy usługi z zakresu chirurgii ogólnej, onkologicznej, ortopedii i traumatologii - mówi Piotr Szybiński, ordynator oddziału chirurgii, współtwórca skawińskiego szpitala. Tutaj opiekę medyczną znajdują osoby, które nie mogą odżywiać się doustnie. Szpital oferuje odżywianie sztuczne do przewodu pokarmowego oraz pozajelitowo - droga dożylną.

Placówka ma kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia, ale, jak mówi dr Szybiński, w połowie miesiąca kończą się pieniądze z kontraktu. - Od początku tego roku na oddziale chirurgii ogólnej przyjęliśmy 250 pacjentów, miesięcznie około 50. Natomiast w zakresie endoskopii leczenie mamy tylko komercyjne i przyjęliśmy w tym roku 50 pacjentów - mówi Eliza Kowalczyk, koordynator ds. medycznych.

Barbara Bulanowska, dyrektor małopolskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia mówi, że w Małopolsce obecnie tylko w dwóch placówkach pacjenci są żywieni pozajelitowo: dzieci w szpitalu w Krakowie-Prokocimiu, a dorośli tutaj, w NZOZ Nutrimed.

Wizyta patrona była dla szefów i pracowników skawińskiej placówki wielkim świętem. Odsłonięto m.in. tablicę pamiątkową. Prof. Stanley J. Dudrick podkreśla swoje polskie pochodzenie. Do Stanów Zjednoczonych wyjechał jego dziadek, który pochodził z okolic Tarnowa.

W ostatnich kilku dniach światowej sławy chirurg jeździł po Polsce śladami swoich przodków. W Skawinie, podczas odsłaniania tablicy pamiątkowej wyrażał radość, że jego metody stosują młodzi lekarze. Skromnie odniósł się do swojego nazwiska na tablicy i zastanawiał się, czy to nie oznacza, że zbyt dużo uwagi poświęca się jego osobie, zamiast ludziom, którzy w tym szpitalu pracują i leczą się. Gratulował założenia szpitala. - Zgodzę się z Arystotelesem, że człowiek ma wiele cnót, ale najważniejsza jest odwaga, bo bez niej ludzie nie byliby w stanie pokazać innych swoich cnót - mówił prof.

Prof. Stanley J. Dudrick zajmuje miejsce wśród najwybitniejszych światowych chirurgów. To wynalazca metody odżywiania pozajelitowego, określanej jako jedno z trzech największych osiągnięć w chirurgii XX wieku obok transplantacji organów i operacji na otwartym sercu. Szefowie skawińskiej placówki mówią, że nazwisko Dudricka pojawia się wśród kandydatów do Nagrody Nobla.

Wczoraj podczas uroczystości profesorowi dziękowali także pacjenci. Marek Lichota z Zelkowa, który stosuje wynalezioną przez profesora metodę odżywiania pozajelitowo mówi, że profesora spotkał kilka lat temu na jednym z sympozjów naukowych. - Opowiedziałem mu krótko o swojej chorobie, a profesor Dudrick słuchał z uwagą, dał mi kontakt do siebie łącznie z domowym telefonem - mówi pacjent.
Profesorowi dziękowała też Magdalena Krajewska z Ludźmierza, której synek, siedmiomiesięczny Piotruś, jest odżywiany pozajelitowo. - Jest po operacji, zostało mu tylko 7 cm jelita cienkiego, dlatego zastosowano u niego metodę prof. Dudricka - mówi mama Piotrusia.

[email protected]