Adam Pęksa (z lewej) i Elżbieta Studnicka-Święczek (obok) mówili o świadczeniach NFZ FOT. EWA TYRPA
Mówił o tym na posiedzeniu Powiatowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego oraz Komisji Bezpieczeństwa i Porządku Rady Powiatu. Elżbieta Studnicka-Święczek z NFZ zapewniała, że dzieciom, które będą na letnim wypoczynku, nikt nie może odmówić pomocy.
- Za uczestników odpowiada organizator, który powinien z lekarzem podstawowej opieki zdrowotnej z miejscowości, w której będzie kolonia, podpisać umowę na świadczenia dla dzieci. Niektórzy organizatorzy kolonii zabierają z sobą na cały turnus lekarza lub pielęgniarkę. Natomiast przy nagłym zachorowaniu, do udzielania pomocy zobowiązane są wszystkie placówki medyczne - tłumaczyła przedstawicielka NFZ, zaznaczając, że porady dla pacjentów z zewnątrz, a więc niezapisanych do lekarzy rodzinnych na terenie, na który przyjechali na urlop, są finansowane przez NFZ, do którego lekarze poz-u ich zgłaszają.
Adam Pęksa, zajmujący się w NFZ współpracą międzynarodową uprzedzał, że turyści zagraniczni z państw Unii Europejskiej, nie posiadający Europejskiej Karty Ubezpieczenia Zdrowotnego (EKUZ), mogą mieć kłopot z dostępem do świadczeń. Natomiast turystom z innych państw, nie przysługują żadne bezpłatne świadczenia i powinni oni wykupić u siebie polisy ubezpieczeniowe.
Urszula Stochel, wicestarosta powiatu krakowskiego dopytywała się o dodatkowe kontrakty dla szpitali na czas Euro. Jednak NFZ nie przewiduje większej puli pieniędzy dla tych placówek.
- Wszystkie świadczenia będą udzielane w ramach normalnego systemu - odpowiedziała Elżbieta Studnicka-Święczek.
Przedstawiciele NFZ zaznaczali, że nie ma potrzeby rozszerzania dostępności do placówek medycznych, ponieważ w Krakowie i rejonie wokół niego nie będą się odbywać żadne masowe imprezy związane z Euro 2012. Krakowskie Pogotowie Ratunkowe w Krakowie na czas Euro będzie dysponować dwiema dodatkowymi karetkami. Jedna stacjonować będzie przy KPR na ul. św. Łazarza, druga przy Szpitalu Specjalistycznym im. Ludwika Rydygiera.
Jak podkreślał Marian Paszcza, w rozmaitych akcjach bardzo przydatne są mapy cyfrowe, opracowane 10 lat temu przez Urząd Marszałkowski Województwa Małopolskiego.
- Różne służby, policjanci czy strażacy, dysponując mapami podczas akcji wiedzą, gdzie przebiegają media, w jakiej odległości znajduje się hydrant czy przyłącze wody i że muszą zabrać drabinę, wiedząc, że budynek jest piętrowy - mówił Wojciech Basta, dyrektor Wydziału Geodezji, Kartografii, Katastru i Gospodarki Nieruchomościami Starostwa Powiatowego. Takie mapy powinni też mieć druhowie z jednostek OSP. Gdy jadą w nieznany teren, muszą o hydrant czy dostęp do wody pytać sąsiadów, co przedłuża rozpoczęcie akcji.
Dyrektorzy Basta i Paszcza uważają, że dużo łatwiej byłoby im prowadzić akcje, gdyby we wszystkich miejscowościach nadane były nazwy ulic. Teraz w wioskach obok budynku np. z nr 100, znajduje się dom z nr 300. Służby dysponujące mapami zaznaczają na nawigacji numer domu i trafiają do nich, ale trudniej jest dotrzeć strażakom z OSP, a oni najczęściej jako pierwsi dojeżdżają na miejsce zdarzeń.
Przedstawiciel Kuratorium Oświaty mówił o przeprowadzanych akcjach profilaktycznych w szkołach przed Euro 2012. Uczniowie są informowani o zagrożeniach oraz instruowani, jak powinni się zachować w różnych przypadkach.
Większych zastrzeżeń nie mają służby sanitarne do Ośrodka Rekreacji i Wypoczynku "Nad Zalewem" w Kryspinowie (gm. Liszki). - Ośrodek otrzymał , trudny do uzyskania ze względu na różne wymogi, status kąpieliska - powiedział Adam Jędrzejczyk, Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Krakowie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?