18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Czy na Kasprowym będzie więcej turystów?

Redakcja
Kasprowy Wierch to jeden z najchętniej odwiedzanych szczytów FOT. PRZEMYSŁAW BOLECHOWSKI
Kasprowy Wierch to jeden z najchętniej odwiedzanych szczytów FOT. PRZEMYSŁAW BOLECHOWSKI
W Tatrach rozpoczęło się badanie turystów, którzy wyjeżdżają kolejką linową na Kasprowy Wierch. Ma odpowiedzieć na pytanie, jak zachowują się ludzie na szczycie - czy tylko oglądają Tatry i zjeżdżają na dół, czy może traktują wyjazd kolejką jako pierwszy etap dalszej wędrówki.

Kasprowy Wierch to jeden z najchętniej odwiedzanych szczytów FOT. PRZEMYSŁAW BOLECHOWSKI

TATRY. PKL chce dowieść, że większa przepustowość kolejki nie będzie zagrożeniem dla przyrody

Za badania płacą Polskie Koleje Linowe. Czyżby był to pierwszy krok do zwiększenia przepustowości kolejki linowej latem?

Od 28 kwietnia kolejka linowa na szczyt Kasprowego zobowiązana jest wywozić o połowę mniej turystów niż zimą - nie 360, a 180 osób na godzinę. W praktyce wygląda to tak, że wagonik zamiast 60 osób zabiera tylko 30. Takie regulacje narzucił kolejkom park i minister środowiska. Jak uzasadniają to przyrodnicy, w ten sposób chcą chronić tatrzańską przyrodę przed napływem wzmożonej liczby turystów, którzy mogliby ją po prostu zadeptać. Zimą tego problemu nie ma, bo góry chronione są przez grubą warstwę śniegu.

Równocześnie jednak nie od dziś wiadomo, że dla większości turystów już sam wyjazd kolejką linową jest atrakcją turystyczną. Jadą więc w górę, postoją na tarasie bądź wejdą na szczyt - pod dzwon - i zjeżdżają na dół. Stąd też niemal od pierwszych dni, gdy w grudniu 2007 r. ruszyła nowa kolejka na Kasprowy, pojawiły się głosy, że powinno się zwiększyć jej przepustowość latem.

- Żeby się to zmieniło, najpierw musimy przeprowadzić dokładny monitoring w rejonie Kasprowego Wierchu, jak ludzie rozprzestrzeniają się w tym miejscu. Dopiero potem możemy dyskutować o zmianach - mówi Szymon Ziobrowski z Tatrzańskiego Parku Narodowego.

Monitoring już ruszył. Będzie polegał na obserwacji nie tylko liczby ludzi na szczycie Kasprowego Wierchu, ale także ich zachowania. Jak mówi Paweł Skawiński, dyrektor parku, do tej pory park wykorzystywał badania zaczerpnięte z Alp, które mówią, że 60-70 proc. pasażerów kolejek to ludzie, którzy wyjadą na górę, pogapią się na góry i zjeżdżają na dół.

- Na Kasprowym mamy cztery szlaki zejściowe. Mogą więc te proporcje być nieco inne - dodaje Skawiński. - Przypuszcza się jednak, że większość ludzi to spacerowicze, którzy nie idą dalej, a wracają na dół kolejką.

Jak dodaje dyrektor Skawiński, zamysł PKL, co spółka zgłosiła parkowi, jest taki, by przez badania wykazać, że nie istnieje zagrożenie dla przyrody wysokogórskiej, gdyby zwiększyć przepustowość kolejki latem.

ŁUKASZ BOBEK, PRZEMEK BOLECHOWSKI

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski