Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Telewizja cyfrowa nie pomoże góralom

Redakcja
Fot. Tomasz Mateusiak
Fot. Tomasz Mateusiak
Mieszkańcy powiatów tatrzańskiego, suskiego i nowotarskiego sygnał telewizji naziemnej odbierają z czterech nadajników. Stoją one na Gubałówce w Zakopanem, górze Przehyba w Szczawnicy, Luboniu w Rabce i w Wiśle na Skrzycznem.

Fot. Tomasz Mateusiak

KONTROWERSJE. Do wielu mieszkańców Podhala nie dociera sygnał telewizyjny i gdyby nie anteny satelitarne, nie mogliby oglądać żadnych programów

Teoretycznie więc zagęszczenie masztów jest dość spore i każda z miejscowości na naszym terenie musi mieć dobrą jakość sygnału telewizyjnego czy radiowego. Specjaliści od radiofonii nie wzięli jednak pod uwagę... gór!

- W Jurgowie, gdzie mieszkam, chyba nikt nie odbiera telewizji z anteny naziemnej - mówi Krystyna Nowak. - Kiedy wprowadziliśmy się z mężem do domu, próbowaliśmy taką podłączyć do telewizora. Nie złapaliśmy jednak ani jednego kanału. Trzeba było więc podpisać umowę z operatorem telewizji satelitarnej. Dzięki temu mamy w domu telewizję.

Podobny problem mają mieszkańcy wielu miejscowości Spisza, Pienin, Orawy czy Podhala. W praktyce jeśli jakaś wioska leży w dolinie, to z dużym prawdopodobieństwem można założyć, że sygnał telewizyjny tam nie sięga.

Odbiornikom telewizyjnym w Jurgowie nadajnik na Gubałówce zasłaniają wierchy Bukowiny Tatrzańskiej, gdzie sygnał antenowy jest znakomity. Tym samym gdy jurgowianie muszą płacić za abonament telewizji satelitarnej, bukowianie mogą, za darmo oglądać sześć nadawanych cyfrowo z Gubałówki darmowych kanałów.

Uzależnieni od anten satelitarnych są też mieszkańcy obu Lipnic na Orawie, a także wiosek w gorczańskich dolinach, Zawoi czy części osad w Szczawnicy.

Czy sytuacja ulegnie poprawie, gdy w Polsce zakończy się tak głośno dyskutowana właśnie cyfryzacja (do końca 2013 roku w Polsce analogowy sygnał telewizyjny zostanie zamieniony na cyfrowy)?

- Nie obiecuję, że będzie lepiej - przyznaje Rafał Radłowski z rządowego biura na rzecz cyfryzacji kraju. - Wszystko właśnie przez górskie ukształtowanie terenu Podhala. Co prawda nowsze telewizory potrzebują słabszego sygnału, by odebrać obraz cyfrowy, ale i tak nie mogę obiecać, że we wszystkich wioskach, gdzie dotychczas nie było naziemnej telewizji nagle się ona pojawi. To raczej niemożliwe.

Urzędnik nie potrafi jednak odpowiedzieć dlaczego ludzie, do których nie dociera sygnał naziemny, dalej muszą płacić abonament radiowo-telewizyjny, który według prawa musi uiszczać każdy posiadacz telewizora w naszym kraju.

- Wiem, że w porównaniu do swoich sąsiadów z wyżej położonych wiosek są oni poszkodowani, ale według prawa by oglądać telewizję muszą płacić podwójnie. Płacenie za satelitę nie zwalnia z abonamentu - zauważa Rafał Radłowski.

Tomasz Mateusiak

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski